Sygnalizacja świetlna na trudnym i ruchliwym skrzyżowaniu ulic: Ledóchowskiego i Witosa jest wyłączana od godzin wieczornych, pozostaje pulsujące żółte światło. Nie działa sygnalizacja świetlna w zbiegu ulic: Kaliska, Limanowskiego i Piłsudskiego w Ostrowie Wielkopolskim.
– W związku z remontem, ruch przeniósł się na Piłsudskiego, gdzie coraz częściej ulica była zakorkowana. Stąd decyzja o wyłączeniu świateł. Kiedy sygnalizacja była włączona, korek kończył się aż na Alei Słowackiego – tłumaczy portalowi wlkp24.info Marcin Wieruchowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Ostrowie Wielkopolskim. – Zdecydowaliśmy jednak o pozostawieniu włączonych świateł na skrzyżowaniu ulic Ledóchowskiego i Piłsudskiego. Wszystko po to, aby samochody wyjeżdżające z bocznych ulic miały czas na włączenie się do ruchu – dodaje szef MZD.
Rondo u zbiegu ulic: Aleja Powstańców Wielkopolskich i Ledóchowskiego budowane jest od 7 lipca, prace miały – zgodnie z deklaracjami dyrektora MZD – zakończyć się wraz z końcem lipca br. – Prace chcemy zakończyć do końca lipca i w związku z tym musimy całkowicie zamknąć ruch w tym miejscu. Budowa ronda miała ruszyć już wcześniej, ale w związku z zamieszaniem związanym z budową ronda przy ulicy Wysockiej, przesunęliśmy tę budowę na okres wakacyjny – tłumaczył 6 lipca 2018r. dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Mija miesiąc od zamknięcia skrzyżowania. Nadal trwają prace przy ul. Wysockiej.
2018-08-08 ok24.tv
Chciałbym zapytać, skoro jesteśmy przy temacie sygnalizacji świetlnej, w jaki sposób sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Poznańskiej i Dembińskiego ma wpłynąć na zmniejszenie się korków na tym skrzyżowaniu oraz na skrzyżowaniu tuż obok tj. ul. Poznańskiej i Krotoszyńskiej?? Rozumiem mieszkańców bloków przy ul. Dembińskiego, bo najprawdopodobniej postawienie tam sygnalizacji ma ułatwić im włączenie się do ruchu na ul. Poznańską. Myślę, że można było przedsięwziąć inne rozwiązanie jak np rozbudowa ul. Młyńskiej tak by mieszkańcy wyjeżdżali na rondo na ul. Poznańskiej i Radłowskiej. Będą mieć trochę dalej, sorki, ale ruch na głównej ulicy w Ostrowie będzie płynny jak teraz. Załóżmy taką sytuację. Jedziemy Krotoszyńską od centrum i skręcamy w Poznańską. Mamy zielone, ale stoimy, bo stoją przed nami samochody, które stoją na Nowych światłach, bo jest tam czerwone. Nam zapala się czerwone, a tam jest zielone. I tak w kółko.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że postawienie sygnalizacji świetlnej to koszt xxxx razy mniejszy niż wybudowanie drogi. Do tego znacznie szybszy i łatwiejszy. Ale nikt nie interesuje się tym, że sygnalizacja świetlna powoduje korki, a nie je rozładowywuje?
Ta sygnalizacja ( Poznańska Dembińskiego) powstała tylko i wyłącznie pod budowe marketów Intermarche i Brico bo wyjazd z nich bedzie tylko Dembińskiego
Po 22 wyjeżdżam z Dembińskiego w Poznańską. Ponad 4 minuty czekam, aż zaświeci się zielone światło. O tej porze ruch na Poznańskiej jest już znikomy. Możnaby też o też o tej porze wyłączyć te światła.