Kto wie czy to nie w w naszym regionie rozstrzygnęły się wybory do Senatu RP. O ile w Poznaniu i okolicach więcej niż pewne było zwycięstwo kandydatów Koalicji Obywatelskiej, o tyle okręgi kaliski i ostrowski miały opinię swingujących, chwiejnych. W nich to wynik miał się wahać między jedną a drugą opcją.

Tymczasem senacki kandydat Prawa i Sprawiedliwości wygrał tylko w Koninie. Była to Margerata Budner. W naszym regionie, zarówno w Kaliszu jak i Ostrowie padły rozstrzygnięcia zgoła sensacyjne. O ile zwycięstwo Janusza Pęcherza, wieloletniego prezydenta Kalisza, z Andrzejem Wojtyłą wieloletnim politykiem, uznać można za niespodziankę to sukces Ewy Mateckiej w ostrowskim okręgu jest sensacją prawdziwą.

Dość porównać obie kampanie, długą, przemyślaną i ze sporymi zaangażowanymi  środkami senatora i skromną by nie powiedzieć żadną promocję pretendentki. Ten wynik trudno nazwać inaczej niż szokującym. Różnica wyniosła około 3 tysięcy głosów, okazuje się to całkiem sporo, bo w Gnieźnie tych głosów (też na korzyść koalicji) było nieco ponad 100 *wynik jeszcze nieoficjalny.