Wyrok skazujący w procesie karnym usłyszał Adam Pawlicki burmistrz Jarocina. Ma zapłacić 36 tys. zł grzywny. To kara za zatajenie w oświadczeniu majątkowym pół miliona złotych pożyczki i 1,2 mln zł zobowiązań wobec byłej żony.
Nie wpisał 1,2 mln zł długu wobec byłej żony
W ubiegłym roku Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi Jarocina. Prokurator zarzucał, że w oświadczeniach majątkowych z lat 2018-2020 składał informacje niezgodne z prawdą. Nie wpisał mebli o wartości powyżej 10 tys. zł, ale przede wszystkim ukrył zobowiązania na dużą kwotę. Chodzi o 1,2 mln zł, które miał zapłacić byłej żonie z tytułu zawartej z nią ugody podczas rozprawy rozwodowej.
Burmistrz, aby spłacić żonę, pożyczył od prywatnej osoby pół miliona złotych, co także zataił w oświadczeniu. Opozycyjni radni twierdzą, że przedsiębiorca miał wobec niego dług wdzięczności za to, że po wygranych wyborach Pawlicki wybudował drogę do jego firmy.
Proces burmistrza w sprawie oświadczeń majątkowych ruszył w styczniu tego roku. Adam Pawlicki nie przyznawał się do winy. Odmawiał składania wyjaśnień i odpowiedzi. Złożył jedynie oświadczenie, w którym wymieniał swoje dokonania na zajmowanym stanowisku, twierdząc, że jest ofiarą nagonki służb specjalnych.
Sąd jednak na tę argumentację okazał się niewrażliwy
żródło:wyborcza.pl