Skandal obyczajowy w parafii. Mąż pokazał wiadomości i zdjęcia
Co działo się w Trzcinicy na południu Wielkopolski? Według informacji „Gazety Wyborczej” mógł wybuchnąć skandal obyczajowy z udziałem proboszcza Wiesława C. Jeden z mężczyzn skarży się, że duchowny rozbił jego małżeństwo.

Według zeznań jednego z mężczyzn, jego żona miała mieć romans z księdzem Wiesławem C., który od od 2013 do 2021 roku był proboszczem w parafii Trzcinicy (woj. wielkopolskie). Pan Maciej (imię zmieniono dla dobra mężczyzny) znalazł dowody na romans księdza z jego żoną.

Czytaj także: Pamiętaj o tym terminie. Bez oświadczenia nie będzie tańszego prądu

Duchowny początkowo nie reagował na wszelkie groźby zdesperowanego mężczyzny. Sytuacja zmieniła się dopiero wtedy, gdy Maciej oznajmił, że nagłośni całą sprawę w mediach. – Proszę tego nie robić. Nie spotykaliśmy się. Żadnego współżycia nie było – zapewnia proboszcz.

Maciej nie dawał za wygraną. „Jak nie było? Pisał ksiądz: „Dzisiaj się nie spotkamy, bo jest moja mama”. Dla umocnienia swoich dowodów mężczyzna pokazał wydruki rozmów oraz zdjęcia: na jednych jego żona, na drugich – półnagi ksiądz.

Maciej informował żonę, że wie o romansie, ale starał się ratować małżeństwo. Nie udało się. Wyprowadził się z córką i wystąpił o rozwód. Pojechał też do kurii w Kaliszu i zostawił wydruki. Kuria zareagowała, dopiero gdy zagroził powiadomieniem mediów. Biskup kaliski Damian Bryl obiecał zbadać sprawę – podkreśla „Gazeta Wyborcza”.