Nie rozpoczął się drugi proces przeciwko rodzicom zastępczym z Ostrowa Wielkopolskiego, którzy znęcali się nad czwórką dzieci. Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w październiku 2015 roku i wówczas małżeństwo skazano na 5 lat więzienia.

Po apelacji sprawa wróciła do Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim, ale na rozprawie nie stawili się ani oskarżeni ani ich obrońca. Sędzia nie przyjął zwolnienia lekarskiego, uznał nieobecność za nieusprawiedliwioną i nałożył grzywnę 500 złotych na adwokata.

– Prokuratura nie wycofuje się ze swoich oskarżeń. Zaczynamy proces na nowo i popierać będziemy skargę, która już przedmiotem rozpoznania. Nie umiem w tej chwili odpowiedzieć czy będą nowe dowody, bo ta kwestia będzie rozpatrywana przed sądem – powiedziała prokurator Bernadetta Kutrykiewicz. Kolejna rozprawa odbędzie się w połowie stycznia.

Rodzice zastępczy zgotowali dzieciom prawdziwe piekło. Bili je  tłuczkiem do mięsa po głowie, przywiązywali do kaloryfera, głodzili i grozili, że za karę wywiozą do lasu. Sprawa wyszła na jaw, bo nauczyciele zwrócili uwagę na siniaki i na to, że dzieci są wycofane i wystraszone. 48-letni były ksiądz i młodsza o 4 lata była była zakonnica nie powinni zostać rodzina zastępczą, ponieważ dostali negatywną ocenę Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowie Wielkopolskim. Wystąpili jednak o dokumenty do centrum w Lesznie, które im takie zezwolenie wydało.

Kolejna rozprawa w styczniu.

2016-12-12 ok24.tv