Urząd Miejski zapowiadał w komunikatach publikowanych na miejskim portalu, że stanica harcerska „powróci do dawnej świetności”, że „Stanica Harcerska „Zielona Polana” przejdzie w tym roku metamorfozę.”
Ta informacja z pewnością ucieszyła i harcerzy i osoby, które glosowały na ten projekt w ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego. Szkopuł jednak w tym, że budynek stanicy harcerskiej od czasu jego budowania w tzw. czynie społecznym, stoi na działach należących do dwóch różnych właścicieli. Połowa gruntu od lat niezmiennie należy do miasta, druga część – do Nadleśnictwa Taczanów.
Kompletowanie i uzupełnianie dokumentacji trwało kilka miesięcy od listopada 2015r. do wakacji 2016r. Remont stanicy ruszył w sierpniu 2016r. Problem w tym, że prace remontowe trwają, ale tylko w jednej części stanicy. W części, która stoi na terenie miejskim. Pytanie brzmi, czy miasto powinno pozwolić na rozpoczęcie prace remontowych mimo niedokończenia kwestii własnościowych gruntu. W ramach Inicjatywy Lokalnej wykonane zostanie oświetlenie terenu Stanicy Harcerskiej oraz doprowadzona zostanie sieć Wi-Fi w technologii światłowodowej. Harcerze ze swojej strony zobowiązali się do budowy ogrodzenia w części frontowej Stanicy oraz wykonania parkingu dla rowerów.
2016-09-30 ok24.tv