W miejscowości Cieszyn w gminie Sośnie odbyła się nietypowa inauguracja debiutu beletrystycznego profesora doktora habilitowanego Dariusza Gwiazdowicza. Warunkiem ukazania się książki zatytułowanej przewrotnie „Podróże nieudacznika” było to, aby jej ukazanie się na rynku księgarskim, zapoczątkowane zostało właśnie w rodzinnym gnieździe profesora.
Na sali zasiedli najbliżsi profesora: jego mama, żona, syn, ale także dwoje wychowawców małego Darka ze szkoły podstawowej w Cieszynie oraz koleżanki z klasy. Jednak głównymi beneficjentami wydarzenia byli obecni uczniowie szkoły do której przed laty uczęszczał pan profesor.
Dariusz J. Gwiazdowicz jest profesorem Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który prowadził zajęcia dydaktyczne lub realizował tematy badawcze na kilkunastu uniwersytetach lub instytutach badawczych w Europie, ale także m.in. w Antarktyce, Australii, Iranie, Japonii, Meksyku, Peru, Rosji czy na Spitsbergenie. Dotychczas opublikował ponad 350 prac naukowych i popularnonaukowych w dwudziestu krajach. Jest autorem bądź współautorem kilku książek z zakresu ochrony przyrody, estetyki lasu, kulturowych aspektów łowiectwa oraz akarologii, czyli nauki o roztoczach. „Podróże nieudacznika” to pierwsza książka podróżnicza tego autora, czyli debiut w takiej formie wypowiedzi literackiej.
-Coraz dynamiczniej rozwija się turystyka podróżnicza stawiająca wyzwania każdemu z osobna. To nasze indywidualne predyspozycje i marzenia decydują o tym, że każdy z nas, a więc nawet „nieudacznik”, może poznawać świat po swojemu. Autor wybrał i opisał ponad 30 zakątków na całym świecie, kierując się różnorodnością przyrodniczą, kulturową oraz swoimi przygodami i wrażeniami. Czytelnik przemieszcza się od ubogiej pustyni do przebogatych lasów tropikalnych, od mroźnej Arktyki po słoneczne antypody. A gdy skończy czytać, z pewnością rozpocznie planowanie swojej własnej wyprawy w poszukiwaniu tego, co mu nieznane – czytamy w prologu do publikacji.
Prof. D.J. Gwiazdowicz stara się w swojej książce dotknąć istoty podróżowania i przekonać czytelnika, że wyjazd w nieznane jest wyśmienitą metodą poznawania i rozumienia nie tylko świata ale i samego siebie. To także specyficzna lekcja pokonywania swoich słabości, piętrzących się nieraz trudności i kłopotów, dlatego wybrał on i opisał takie przygody, w których jest tytułowym „nieudacznikiem”. W jednym kraju go okradziono, w innym odjechał mu pociąg z bagażem, dokumentami i pieniędzmi, to znów miał kłopoty z milicją albo bliskie spotkania z groźnym pająkiem. I choć czasami, jak to napisał „ryczał jak dziecko”, to morał jaki wypływa z tych opowieści jest zawsze taki sam – trzeba się podnieść i iść dalej.
2016-11-07 ok24.tv