Ostrowscy kibice od blisko roku słyszą o modernizacji hali przy ul. Kusocińskiego. Od czasu, gdy jej właścicielem została spółka BM Slam, zobaczyli dwie wizualizacje oraz usłyszeli zapewnienia, że spółka podpisała już umowę z firmą, która przygotuje projekt budowlany oraz wykonawczy. Prace budowlane miały się rozpocząć – według zapewnień – w połowie maja br. Tymczasem do dzisiaj na Kusocińskiego nic się nie dzieje, a do rozpoczęcia nowego sezonu pozostało pięć miesięcy – pisze „Nasz rynek”.
Na temat rozbudowy hali przy ul. Kusocińskiego mówi się w Ostrowie dużo i bardzo głośno od momentu, gdy jej właścicielem została spółka BM Slam. Już we wrześniu ubiegłego roku władze tej spółki przedstawiły pierwszą koncepcję modernizacji. Tyle tylko, że nie padły wówczas żadne konkrety. Zaprezentowano piękne obrazki i na tym koniec. Dwa miesiące później szefowie spółki BM Slam – Paweł Matuszewski i Marcin Napierała – przedstawili ostrowskim radnym koncepcję modernizacji i rozbudowy hali przy ul. Kusocińskiego. Złożyli także władzom miasta kilka propozycji m.in. odkupienie hali od spółki. Od tamtego czasu szefowie spółki nie spotkali się z radnymi, gdyż jak łatwo się domyślić, nie mieli im nic ciekawego do zaproponowania. Od września 2015 zmieniła się koncepcja rozbudowy hali i ostrowianie w kwietniu br. znów zobaczyli nową, piękną wizualizację. Pozostaje tylko pytanie, jak to się wszystko ma do tego, co prezes Paweł Matuszewski mówił w styczniu br.: ,,Podpisaliśmy umowę z firmą, która przygotuje projekt budowlany oraz wykonawczy. Ten musi być gotowy do realizacji do końca marca. W ciągu miesiąca od otrzymania tych projektów jesteśmy w stanie uzyskać pozwolenie na budowę. Optymalnym terminem, w którym ruszymy z przebudową, będzie maj”.
Z informacji przesłanej dziś przez rzecznika prasowego klubu wynika, że jednak modernizacja hali nie jest wcale taka pewna, a już na pewno nie w takim wymiarze jak zaprezentowano podczas wizualizacji w kwietniu. Szefowie BM Slam Stal, przed kilkoma dniami, spotkali się z Marcinem Widomskim, prezesem Polskiej Ligi Koszykówki. A oto co po tym spotkaniu powiedział szef PLK: ,, Mam nadzieję, że po przeprowadzeniu niewielkich remontów wewnątrz obiektu, hala przy Kusocińskiego będzie mogła być warunkowo dopuszczona do sezonu 2016/2017. Zarówno dla rozwoju ligi, jak i dla klubu oraz kibiców w Ostrowie Wielkopolskim, ważne jest, żeby mecze rozgrywać w swoim mieście. Głęboko jednak wierzę, że środowisko koszykarskie w Ostrowie Wielkopolskim, dojdzie do porozumienia i hala zostanie kompletnie przebudowana według przedstawionego projektu”.
Ciekawe o jakim porozumieniu środowisk koszykarskich w Ostrowie mówi prezes Polskiej Ligi Koszykówki Marcin Widomski. Przecież szefowie spółki BM Slam mają w swoich rękach wszystkie karty. Są właścicielami hali i w każdej chwili mogą ruszać z jej modernizacją. No oczywiście muszą dojść do porozumienia z Klubem Sportowym Stal, który ma prawo korzystania z hali przez pięć lat. Klub zapłacił za tę możliwość 1,2 miliona złotych. Nie można więc się dziwić, że chce by jego prawa były respektowane.
Z informacji otrzymanej od rzecznika BM Slam wynika, że prowadzone są rozmowy z władzami Klubu Sportowego Stal. – Tak, jak zapowiadaliśmy, od dłuższego czasu robimy wszystko, żeby w kolejnym sezonie zagrać w Ostrowie – tłumaczy Marcin Napierała. Paweł Matuszewski dodaje: – Władzom Stali zaproponowaliśmy kilka korzystnych propozycji. Niestety, rozmowy utknęły w martwym punkcie. Dlatego rozważany jest też wariant awaryjny, który pozwoliłby nam na grę przy Kusocińskiego po przeprowadzeniu niezbędnych prac, które są wymagane przez PLK.
Czy te rozmowy czasami władze spółki nie rozpoczęły zbyt późno? Przecież o tym trzeba było już myśleć na początku roku, a nie dziś, gdy nowy sezon zbliża się wielkimi krokami.
2016-05-12 ok24.tv za naszrynek.pl