Luźniejsze obostrzenia wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa. Największe zmiany w handlu, gastronomii i noszeniu maseczek.
Maseczki inaczej
Najważniejszą ze zmian jest decyzja związana z zakrywaniem ust i nosa w miejscach publicznych. Od najbliższej soboty nie trzeba będzie nosić maseczek na przestrzeniach otwartych, o ile jest możliwość zachowania bezpiecznej odległości dwóch metrów od innych osób. Zgodnie z zaleceniami rządu bez maseczek będzie można spacerować, chodzić po ulicy, parku czy parkingu oraz jeździć rowerem. Ust i nosa nie trzeba będzie zasłaniać także w restauracji – dotyczy to tylko klientów siedzących przy stoliku oraz w pracy – jeśli pracodawca zadba o wszystkie środki bezpieczeństwa. Podchodząc do stolika, czy odchodząc od niego, trzeba jednak mieć na twarzy maseczkę.
Maseczki nadal trzeba zakładać w przestrzeniach zamkniętych: w sklepach, bankach, na poczcie, w kościołach oraz w komunikacji miejskiej i taksówkach. Przypominamy, że obowiązek zachowania dwumetrowego dystansu nie dotyczy: rodziców z dziećmi wymagającymi opieki do 13. roku życia, osób mieszkających wspólnie czy osób niepełnosprawnych.
Od 30 maja bez limitów osób w placówkach handlowych, gastronomicznych i kościołach
Od soboty zniesione zostają też dotychczasowe limity osób, które jednocześnie mogły przebywać w lokalach gastronomicznych i punktach handlowych oraz w kościołach i w miejscach kultu religijnego. W mocy utrzymane zostają jednak pozostałe zasady: zachowania dwumetrowych odstępów, zasłaniania ust i nosa, dezynfekowania rąk czy zakładania rękawiczek (ten ostatni punkt jedynie w sklepach).
Zgromadzenia publiczne i koncerty plenerowe do 150 osób
Od 30 maja rząd dopuszcza organizowanie zgromadzeń publicznych i koncertów plenerowych do 150 osób. Uczestnicy muszą nosić maseczki i zachowywać dystans dwóch metrów od siebie – w przeciwnym razie mogą być ukarani mandatami.