Na ulice wyszli dziś mieszkańcy blisko 200 miast w Polsce. Protestowali przeciwko przepisom uderzającym w niezależne sądownictwo, które chce forsuje PiS. Pod ostrowskim i kaliskim sądem protestowało kilkaset osób.Protesty odbyły się też w Jarocinie i Krotoszynie.
Dziś sędziowie jutro Ty – takie było hasło dzisiejszego protestu.
Minęło 38 lat. I oto 13 grudnia 2019 r. opinia publiczna została poinformowana o złożeniu przez grupę posłów projektu ustawy, którą można nazwać tylko w jeden sposób: o likwidacji niezależnej władzy sądowniczej – Małgorzata Gersdorf – Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego.
Jeśli proponowane przez PiS rozwiązania wejdą w życie, sądy nie będą mogły wykonywać listopadowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE – badać, czy sędziowie powołani z pomocą upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa orzekają w składach zgodnych z unijnymi standardami niezależności.
Za kwestionowanie statusu sędziego wszystkim sędziom – w tym sędziom SN – ma grozić nawet zdjęcie z urzędu.
Stanowisko dziekanów wydziałów prawa nie pozostawia wątpliwości, takie rozwiązanie jest sprzeczne z prawem europejskim, a nie wykonywanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej to kro w stronę wyprowadzenia Polski z Unii.
W Ostrowie przemawiał m.in. sędzia Piotr Szymankiewicz ze stowarzyszenia Iustitia.
Protestowano także przed sądem w Krotoszynie
Manifestacja w obronie sądów przed Sądem Rejonowym w Krotoszynie.
Opublikowany przez ikrotoszyn.pl Gazeta Internetowa Środa, 18 grudnia 2019
Wyrażamy zdecydowany protest przeciwko zmianom w ustawie o sądach powszechnych zawartych w projekcie wniesionym do Sejmu w nocy z 12 na 13 grudnia 2019 roku, przez posłów partii „Prawo i Sprawiedliwość”.
Znakiem czasu jest przedstawienie tego projektu w 38 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, który zakończył krótki okres wolności w czasach PRL.
Obecnie złożony projekt kończy trzydziestoletni okres wolnej Polski, w której każdemu obywatelowi zagwarantowane jest prawo do wolnego, niezależnego i niezawisłego sądu.
Projekt przewiduje między innymi odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za wykonywanie przez nich podstawowych obowiązków orzeczniczych – stosowanie polskiej Konstytucji i prawa Unii Europejskiej.
Próbuje się nas zakneblować, zakazując wypowiedzi odnoszących się do działania dwóch pozostałych władz.
Intencje projektodawców dobitnie wskazują prominentni członkowie PIS, mówiąc o konieczności „zdyscyplinowania sędziów”.
Podkreślamy, że tworząc tego rodzaju zakazy, odbiera się sędziom podstawowe prawo obywatelskie – wolność wypowiedzi.
Wskazujemy też, że nie ma żadnych przepisów zakazujących wrogich wypowiedzi pod adresem władzy sądowniczej przedstawicielom dwóch pozostałych władz.
Projektowane zmiany prowadzą do złamania trójpodziału władzy – jednej z kardynalnych podstaw demokratycznego państwa prawa. Prowadzą tez wprost do wykluczenia Polski ze wspólnoty europejskich państw demokratycznych.
Historia uczy, że władza, która boi się niezależnych sędziów ma nieczyste sumienie i złe zamiary wobec obywateli.