Były wiceprezydent miasta Dariusz Grodziński musi przeprosić obecnego prezydenta Grzegorza Sapińskiego za zniesławienie i pokryć koszty procesu. Tak zdecydował kaliski sąd rejonowy. Wyrok nie jest prawomocny.

Grodziński odpowiadając na akt oskarżenia, sam oskarżył Sapińskiego. Też o zniesławienie. Miało do niego dojść w doniesieniu do CBA, w którym Grodzińskiemu oraz wiceprezydentowi Danielowi Sztanderze zarzucano działania nieetyczne i sugerowano, że ich rodziny zostały zatrudnione w firmie, która otrzymuje zlecenia od miasta.

Doszło do oskarżenia wzajemnego, oba akty oskarżenia rozpatrywano więc na tych samych posiedzeniach – tłumaczy prezes Sądu Rejonowego w Kaliszu, sędzia Anna Kruk.

Rozprawa została utajniona i toczyła się przy drzwiach zamkniętych. Jako świadkowie na wokandę wzywani byli dziennikarze, radni oraz ratuszowi urzędnicy z ówczesnym prezydentem Januszem Pęcherzem na czele. W ubiegłą środę ogłoszono wyrok.

– Sąd zobowiązał Dariusza Grodzińskiego do pisemnego przeproszenia Grzegorza Sapińskiego w ciągu jednego miesiąca od uprawomocnienia się wyroku oraz pokrycia kosztów procesu – mówi sędzia Anna Kruk. – Wobec Dariusza Grodzińskiego postępowanie zostało umorzone na okres próby jednego roku. Z kolei Grzegorz Sapiński został uniewinniony. Szczegóły procesu i ewentualnego uzasadnienia wyroku są utajnione.

Jak wyjaśnia Anna Kruk, warunkowe umorzenie postępowania ma miejsce wtedy, gdy sąd stwierdza winę oskarżonego, ale nie stosuje wobec niego kary. Osoba, wobec której umorzono postępowanie jest w świetle prawa niekarana. Wyrok nie jest prawomocny.

2015-05-19 ok24.tv za www.wkaliszu.pl