O elektroniczny rejestr faktur w Biuletynie Informacji Publicznej ostrowskiego urzędu wnioskował miejski radny Jakub Paduch. „Dzięki takiemu rejestrowi mieszkańcy mieliby bezpośredni dostęp do informacji na co Urząd Miejski w Ostrowie wydaje ich pieniądze. „Otrzymałem odpowiedź” – mówi Jakub Paduch. – „Nie chcę zarzucać złej woli, więc powiem, że jest ona dość kuriozalna ze względu na odstawanie od warunków technicznych, w których żyjemy w XXI wieku. Pani prezydent wskazuje, że rejestr faktur jest w urzędzie prowadzony przez referat, który zajmuje się obsługą korespondencji, ale nie jest prowadzony w wersji elektronicznej. W związku z czym takiego rejestru dla mieszkańców nie można uruchomić”.

Jeśli któryś z mieszkańców jest zainteresowany konkretnymi fakturami, może je poznać, jeśli złoży formalny wniosek o dostęp do informacji publicznej.

„To znacznie utrudnia dostęp i sprawia, że mieszkańcy tych wniosków nie składają” – dodaje Paduch. – Bo wiemy jak było z umowami – dopiero w momencie uruchomienia rejestru elektronicznego, mieszkańcy zaczęli tam wchodzić i dopytywać o poszczególne wydatki budżetowe. Jeśli wprowadzenie wszystkich danych do excela jest zbyt pracochłonne, może wystarczy zeskanować ten papierowy rejestr i go po prostu wrzucić na stronę? Dla mnie ta odpowiedź jest takim odbiciem piłeczki – nie da się bo nie jest w formie elektronicznej. Rejestr umów też kiedyś nie był prowadzony w formie elektronicznej – i jakoś się dało” – podkreśla ostrowski radny.

2019-02-22 ok24.tv za rc.fm