30 listopada 2014 roku, zgodnie z zarządzeniem byłego już ministra sprawiedliwości, Borysa Budki Zakład Karny w Kaliszu przestał funkcjonować w budynku przy ulicy Łódzkiej.
Zgodnie z prawem, przeszedł na własność Skarbu Państwa, czyli w przypadku Kalisza właścicielem stał się prezydent Grzegorz Sapiński. Majątek ten protokolarnie przeszedł do miasta. Spisane zostały stosowne sprawozdania. W tej chwili jako Miasto jesteśmy na etapie zabezpieczania tego budynku – mówi wiceprezydent Piotr Kościelny. Włodarze, w najbliższym czasie podejmą decyzję, czy obiekt zostanie włączony do monitoringu Straży Miejskiej, czy Miasto poniesie koszty zabezpieczenia budynku przez firmę ochroniarską. Nie ukrywam, że w tym temacie liczymy na naszych parlamentarzystów. I mamy nadzieję, że nie zostawią Miasta samego z tym poważnym problemem – dodaje Kościelny.
Tak naprawdę pomysłów na adaptację zabytku jest kilka. Jednak, jak wyjaśnia wiceprezydent tą kwestią najpierw mają zająć się parlamentarzyści z Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z pomysłów, jaki już się pojawił w mediach to przeznaczenie części pomieszczeń na muzeum. Jest to najstarszy w Polsce obiekt wybudowany od samego początku na cel zakładu karnego. Takiego budynku w naszym kraju nie ma. W związku z tym, doceniając związki naszego miasta ze służbą więzienną, zakładem karnym – z pewnego automatu zakładamy, że w części jednostki można stworzyć muzeum związane z funkcjonującym zakładem, czy związane z więziennictwem. I to są rzeczy, którymi chcielibyśmy zainteresować naszych parlamentarzystów – wyjaśnia wiceprezydent.
Mało prawdopodobnie jest natomiast, by w gmachu powstał hotel. Każdy pomysł jest dobry, jeśli jest odpowiednio przemyślany. Biorąc pod uwagę charakterystykę tego obiektu oceniam, że ewentualna inwestycja hotelowa w to miejsce byłaby bardzo kosztowna i ze względu na wymogi konserwatorskie niemożliwa – komentuje Kościelny.
2015-01-02 ok24.tv za calisia.pl