Irena Dymalska obiecywała sobie, że jak skończy 90 lat, to przestanie jeździć autem. Ale trudno jej się rozstać z samochodem. Jej znajomi śmieją się, że jest królową szos.

635715134943554446fot. fakt.pl
Starsza pani z Ostrowa Wlkp. przez 40 lat nie miała żadnej stłuczki ani nie dostała mandatu. Aż do niedawna, kiedy spowodowała kolizję. – Byłam na zakupach, wyjeżdżałam z parkingu, stanęłam, patrzyłam, czy coś nie jedzie i nagle trachnęłam – żartuje dziarska emerytka Irena Dymalska (92 l.). – Nie wiem, czy akurat ten samochód był za drzewem, czy co.

Jej cinquecento trochę ucierpiało, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Skończyło się na 250 zł mandatu. Wiele starszych osób pewnie by odwiesiło kluczyki od auta na haczyk. Pani Irena wcale nie zamierza rezygnować z jazdy samochodem, a stłuczka to był incydent. – Jeszcze trochę sobie pojeżdżę – zapewnia.

A może jeździć legalnie, bo w Polsce obowiązek przechodzenia corocznych badań dotyczy tylko kierowców zawodowych, którzy skończyli 65 lat.

2015-07-04 ok24.tv za fakt.pl