Damian Grzeszczyk, kandydat Koalicji Obywatelskiej na Prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego, zapowiada likwidację spółek CRK i CRK Energia oraz spore oszczędności  w komunalce poprzez połączenie spółek mieszkaniowych i przekształcenie spółek akcyjnych w spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. 

1. Zlikwiduję (nie zmienię szyld) CRK i CRK Energia
2. Połączę spółki TBS i MZGM
3. Przekształcę spółki akcyjne z spółki z o.o. – da to 1 milion oszczędności rocznie!
4. Zweryfikuję umowę na sprzątanie miasta – bo centrum jest brudne
5. OZC musi być tańsze dla klienta – OZC musi być liderem w pozyskiwaniu pieniędzy na walkę ze smogiem

CRK czyli Centrum Rozwoju Komunalnego (zwany potocznie cyrkiem) trzeba zlikwidować i ja dotrzymam słowa. Nie będę tylko po raz kolejny zmieniać nazwy spółki – jak to zrobiła Pani Prezydent Klimek. Co więcej, Prezydent Beata Klimek dała zielone światło do stworzenia kolejnej spółki CRK Energia. Ja zamierzam zlikwidować spółkę CRK i CRK Energia. W Ostrowie Wielkopolskim miasto jest jedynym udziałowcem Holdikomu (CRK), a CRK jest jedynym lub większościowym udziałowcem pozostałych spółek. Skoro każda ze spółek komunalnych ma swoje osobne zadania, ma osobną księgowość i obsługę prawną – to zasadne jest pytanie PO CO NAM HOLDIKOM? – pyta kandydat na prezydenta.

Jak podkreśla Grzeszczyk ubiegłoroczne zyski ze spółek komunalnych poszły do Holdikomu (tylko z OZC to 5 milionów złotych!!!!) a mogły być przeznaczone np. na zwiększenie remontów mieszkań w spółce MZGM czy silniejszą rozbudowę sieci ciepłowniczej przez OZC. Poszły na stworzenie nowej – niepotrzebnej – spółki i nowych etatów w CRK Energia. Dlaczego niepotrzebnej? Bo stworzono dodatkowy podmiot, który ma dokonywać zakupu energii na rzecz członków grupy– a można to robić bez tworzenia nowego podmiotu i bez ponoszenia kosztów jego funkcjonowania. Nowa spółka to nowe osoby, nowe etaty, kolejne sowite pensje. Miało być taniej i będzie taniej!

-Jestem prawnikiem, znam branżę gospodarczą, wielokrotnie przekształcałem podmioty gospodarcze, tworzyłem spółki celowe i likwidowałem zbędne przedsiębiorstwa. Doradzałem również samorządom w kwestii restrukturyzacji gospodarki komunalnej. Mogę powiedzieć wprost – żaden z moich kontrkandydatów nie ma takiego doświadczenia, a Prezydent Beata Klimek mimo głośnych i szumnych zapowiedzi Holdikomu nie zlikwidowała! Ja wiem jak to zrobić i zrobię to. Równocześnie złym pomysłem jest łączenie całej gospodarki komunalnej w jedną dużą spółkę. Takie rozwiązania przywodzą na myśl gospodarkę centralnie planowaną obowiązującą do 1989 roku – wyjaśnia Damian Grzeszczyk.

Kandydat uważa także i proponuje, by połączyć dwie spółki zajmujące się „mieszkalnictwem” – czyli Ostrowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego i Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Zamiast dwóch zarządów i dwóch Rad Nadzorczych będzie jedna. To niepotrzebne dublowanie zadań! A przy okazji oszczędności.

-Kolejny mój pomysł na gospodarkę komunalną to przekształcenie spółek akcyjnych w spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Dla mieszkańców nie ma to większego znaczenia, a miastu da ponad milion złotych rocznie oszczędności! W ciągu 5 lat kadencji to 5 milionów oszczędności z samego przekształcenia plus oszczędności z likwidacji dwóch spółek i połączenia OTBS i MZGM. Warto podjąć ten wysiłek i ja to zrobię. Oszczędności należy inwestować w realną i szybką walkę ze smogiem, to poważny problem, który dotyka wszystkich ostrowian – dużych i małych. Trzeba również przyjrzeć się umowie, na podstawie której spółka miejska sprząta miasto – w centrum jest niestety brudno i nie chodzi tylko o leżące papiery psie kupy! Tak brudnego śródmieścia nie było od lat – grzmi Damian Grzeszczyk, a jego opinię potwierdza bardzo wielu ostrowian.

Prezesi mieli – według zapewnień Pani Beaty Klimek z 2014 roku – nie pracować w Bizancjum. – Tymczasem okazuje się, że pensje zarządów (czyli prezesów spółek) tylko w ciągu roku wzrosły z 2,5 do ponad 3 milionów złotych! Czy Państwo również odczuliście w portfelach taki skok zarobków? Z pewnością nie – mówi kandydat. – Radni dopytują o nagrody dla prezesów, dodatkowe pensje w 2017 roku, póki co – spółki konsultują co i kiedy ujawnić, konkretnej odpowiedzi – mimo pytań radnych – na ostatniej sesji nie udzielono. A z zestawienia zarobków prezesów za 2016 rok wynika, że w ostrowskiej komunalce roczne przychody prezesów i ich zastępców to nawet 260 tysięcy złotych rocznie! A prezesi nie raczą nawet przychodzić na sesje i odpowiadać na pytania radnych! Może warto przypomnieć, że to nie są prywatne firmy prezesów, to są spółki miejskie – komunalne.

2018-10-04 ok24.tv