Na kaliskim cmentarzu złodziejka raniła nożem 69-latka. Przyłapał ją na kradzieży kwiatów. Kobieta trafiła do aresztu.

Dzięki szybkiej interwencji świadków zdarzenia, kaliscy policjanci zatrzymali 39-letnią kaliszankę. Mężczyzna interweniował, bo przyłapał kobietę na kradzieży wiązanki, leżącej na nagrobku. Kiedy próbował zatrzymać uciekającą kobietę, ta wyciągnęła nóż i raniła go w rękę. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 39-latki. Ostatecznie nożowniczka i jej towarzyszka zostały ujęte przez świadków zdarzenia, którzy powiadomili Policję.

Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 39-latka oraz jej 49-letnia towarzyszka w chwili zdarzenia były pijane. Obie zostały zatrzymane do wyjaśnienia. Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia odnaleźli nóż, który w trakcie próby ucieczki wyrzuciła 39-latka.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego młodsza z kobiet usłyszała dwa zarzuty – uszkodzenia ciała z jednoczesnym narażeniem człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz ograbienia miejsca spoczynku zmarłego. Za przestępstwa których się dopuściła grozi jej kara 8 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Rejonowa w Kaliszu wnioskowała o areszt wobec 39-letniej mieszkanki Kalisza, na co zgodził się Sąd.