Po dwóch miesiącach oczekiwania na opinię biegłych, kaliska prokuratura poznała przyczynę zgonu mężczyzny, który zmarł w styczniu br. w izbie przyjęć kaliskiego szpitala. Śledczy wyjaśniają, czy do śmierci 43-letniego pacjenta przyczyniły się zaniedbania personelu medycznego. W ocenie rodziny kaliszanin nie żyje, bo na oddziale ratunkowym pozostawiono go bez opieki. Posłanka PiS Joanna Lichocka zwróciła się do Zbigniewa Ziobro, Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego, by m.in. śledztwo w tej sprawie objął specjalnym nadzorem.
Do śmierci kaliszanina doszło 24 stycznia w nocy. Mężczyzna został zabrany z domu przez karetkę pogotowia ratunkowego z podejrzeniem zawału serca. Po godzinie na izbę przyjęć dotarła jego rodzina. To bliscy mężczyzny stwierdzili, że pacjent nie daje oznak życia. Podjęto natychmiastową reanimację, ale okazała się bezskuteczna.
Jeszcze tego samego do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szpital. Zdaniem rodziny zmarłego, mężczyznę z bólami w klatce piersiowej pozostawiono w izbie przyjęć bez opieki, co doprowadziło do jego śmierci. Przeprowadzona tuż po zdarzeniu sekcja zwłok nie wykazała jednak, co było przyczyną zgonu. Zlecono szereg dodatkowych badań i opinię biegłych.
Prokuratura bardzo tajemnicza
Kaliska prokuratura otrzymała właśnie wyniki. – Wpłynęły one z Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu – mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. – Biegli, w oparciu o ustalenia sekcyjne i inne, dodatkowe badania stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny była nagła niewydolność krążenia.
Co ją spowodowało? Kaliska prokuratura tę przyczynę zna. – Na tym etapie śledztwa nie możemy jednak ujawnić tej informacji. Ustalenia te wymagają przeprowadzenia kolejnych czynności – tłumaczy Janusz Walczak. – Biorąc pod uwagę treść opinii, dla udokumentowania pełnej oceny prawidłowości działań podejmowanych na oddziale ratunkowym przez personel medyczny, konieczne wydaje się uzyskanie opinii biegłych.
Ocenią oni m.in., czy 43-latkiem zajęto się jak należy, czy też doszło do zaniedbań i nieprawidłowości, w wyniku których stracił życie. Śledczy zapowiadają kolejne przesłuchania. Dopiero po przeprowadzeniu tych czynności pełna informacja o przyczynie zgonu mężczyzny zostanie podana do publicznej wiadomości.
Posłanka apeluje do ministra Ziobro
Śmierć 43-latka w izbie przyjęć, a także zgon 25-letniego kaliszanina, który zmarł po wypisie ze szpitala (obszerny reportaż znajdziecie TUTAJ) odbiły się głośnym echem w mediach i zaniepokoiły m.in. kaliskich posłów. Tym bardziej, że do obu tych zdarzeń doszło w krótkim odstępie czasu. Posłanka PiS Joanna Lichocka zwróciła się do Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego o objęcie nadzorem toczących się w Kaliszu śledztw. Od Ministra Zdrowia z kolei posłanka oczekuje przeprowadzenie audytu w kaliskim „Okraglaku”.
2016-03-31 ok24.tv za faktykaliskie.pl