Najsłynniejsze bodajże serduszko – będące symbolem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy narodziło się w Ostrowie, a wyszło spod rąk właściciela malutkiej firmy graficznej, Krzysztofa Ciechanowskiego. Sam pomysł powstał przed jednym z festiwali w Jarocinie, gdzie „ojciec” loga jeździł regularnie i spotykał się miedzy innymi z Jurkiem Owsiakiem.

„Jurek mi wtedy zaczął opowiadać, że mu się coś śniło – taka jakaś wielka orkiestra świątecznej pomocy i może bym zrobił do tego jakieś logo… Otrzymałem takie zadanie i zupełną dowolność. Musiałem zatem coś poskładać – ułożyłem tekst za pomocą wyklejanych literek, które gdzieś tam znalazłem, oprawiłem to w kształt serduszka – i zaczęło się” – mówi radiuCENTRUM Krzysztof Ciechanowski. A jak dodaje – komputerów wtedy nie było, zatem praca, która dziś zabrałaby mu może 5 minut, trwała 5 tygodni.

„Serduszko zostało zaakceptowane – forma i kolor również. Folia samoprzylepna była dostępna już wtedy w handlu – oczywiście z importu. Wydrukowałem pierwsze kilkaset serduszek na pierwszy finał, zawiozłem je do Warszawy, do telewizji. No i od samego początku wszystko przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów, a zwłaszcza Jurka, który się tam w tej Warszawie wtedy nawet rozpłakał” – wspomina Krzysztof Ciechanowski, autor znanego bodaj na całym świecie serduszka.

2019-01-14 ok24.tv za rc.fm