Dzięki zwołanej w nadzywczajnie szybko sesji, radni Rady Miejskiej uratowali kąpielisko na Piaskach w czasie sezonu letniego, przyjmując dosłownie w ostatniej chwili potrzebną do tego uchwałę. „Przy okazji” lawina krytyki spadła na głowę prezydent miasta Beaty Klimek.
Film – źródło: www.wlkp24.info/tvproart.pl
Formalnie, do tej pory ostrowianie korzystali z miejsca kąpielowego na Piaskach, a nie z kąpieliska, jak potocznie mówiono. Jak mówili przedstawiciele spółki Miejski Zakład Zieleni, zawiadującej terenem Piasków, tak było łatwiej i taniej. Jednak ostatnia zmiana w tym zakresie wymusiła na spółce zmianę i dostosowanie się do wymogów kąpieliska.
Spółka, co w tym kontekście jest ważne, spełniała wszystkie wymogi i już w grudniu złożyła do miasta odpowiednią dokumentację.
Tam jednak sprawa utknęła. Odpowiedzialni za to urzędnicy jakby „zaspali” i nie skierowali wniosku do zatwierdzenia przez Radę Miejską. Ostateczny termin mija 20 maja, a przekroczenie tego terminu mogło skutkować nawet nie otwarciem kąpieliska w sezonie letnim.
Temat uratowała, dosłownie rzutem na taśmę, zwołana w ekspresowym tempie, specjalna sesja Rady Miejskiej.
Projekt uchwały zakłada utworzenie w trakcie sezonu kąpielowego, czyli od 23. 06 do 30.09 2018 roku, kąpieliska strzeżonego na Piaskach, wzdłuż linii brzegowej plaży, na odcinku 100 metrów.
Przyjęcie uchwały było w zasadzie sprawa oczywistą, ale radni wykorzystali nadzwyczajna sesję do skrytykowania nadzory na urzędem ze strony prezydent miasta.
– Mamy do czynienia z kolejną wpadką pani prezydent i urzędników. Zapytam więc: czy leci z nami pilot? Czy panuje pani nad urzędem? To kolejny przykład skandalicznych zaniedbań, pierwszy to fotowoltaika, teraz o mały włos bylibyśmy pozbawieni kąpieliska w lecie. Gdyby dziś nie było quorum nie byłoby kąpieliska – mówił radny Andrzej Kornaszewski. – Z PR-u zrobiła pani główne zadanie, i nie ma czasu na zajmowanie się ważnymi sprawami. Jak długo mamy znosić markowanie pracy, ciągłe wyjazdy, blichtr, szpan? Jeśli ostrowski samorząd jest perłą samorządu, to pani nią nie jest – dodawał radny, zapowiadając że klub radnych PO i trzech współpracujących z nimi radnych zagłosuje za przyjęciem uchwały.
Prezydent Beata Klimek nie odpowiedziała na krytykę. W sprawie, która była powodem sesji ograniczyła się do stwierdzenie, że nie zostało wykonane przez naczelnika wydziału zarządzenie do przedłożenia uchwały w sprawie kąpielisk.
– Dla mnie to też trudna sytuacja, zobligowałam naczelnika do pisemnych wyjaśnień w tym zakresie. Po otrzymaniu wyjaśnień bardziej szczegółowo odniosę się do sprawy – zapowiedziała Beata Klimek.
Jak można było się spodziewać, rada jednogłośnie – przy 1 głosie wstrzymującym się, przyjęła uchwałę.
2018-05-18 ok24.tv za gazetaostrowska.pl
A kiedy się paliło, kiedy ważyły się losy kąpieliska, kiedy należało zrobić wszystko, żeby do tej sesji wyjaśnić sprawę- kto zawinił, nasza królowa nie miała czasu, bo pognała do Gdyni po odbiór nowego wspaniałego tytułu, że tak powiem perły w jej koronie jaką jest „perła samorządu”. Sama napisała wniosek, sama go wysłała to i sama odebrała. A na pytanie radnych o to, kto zawinił, odpowiedziała, że dopiero musi to wyjaśnić. Oto królowa! Kobieta charyzmatyczna, perła w koronie naszego miasta- gminy eko jak wiemy, miasta czystego, pięknego, o czystym powietrzu, bujnej zieleni- długo można by jeszcze opowiadać. Teraz tylko tytuł dożywotniego prezydenta miasta i może będzie czas coś zrobić?