90 000 złotych – tyle dostanie ostrowska „czwórka”. Pieniądze w budżecie dołożyli radni opozycji, bo te zaproponowane przez prezydent miasta nie wystarczyłyby na przeprowadzenie prac modernizacyjnyc. A te są niezbędne, bo inaczej szkoła zostanie zamknięta.

„Są potrzebne pieniądze na wymianę hydrantów, ponieważ straż pożarna zapowiedziała, że jeśli w tym roku nie zostanie to zrobione zamkną szkołę. W tej szkole, w niektórych salach kaloryfery leżą na podłodze, bo odpadły mocowania. Pani dyrektor zgłaszała problem i jakie było nasze zdziwienie, kiedy się okazało, że te prace nie są uwzględnione w budżecie”- powiedzieli radiuCENTRUM Milena Kowalska i Andrzej Kornaszewski, radni miejscy.

na fot.: Milena Kowalska i Andrzej Kornaszewski / radni miejscy

Prace trzeba przeprowadzić jak najszybciej,a radni nie wykluczają, że do „czwórki” trzeba będzie jeszcze dołożyć.

O przekazaniu pieniędzy na niezbędne w SP 4 inwestycje radni informowali na specjalnej konferencji prasowej. – Na końcu września złożyliśmy 34 propozycje inwestycji drogowych zaznaczając, że jesteśmy otwarci na dyskusję. Z tych 34 projektów prezydent uwzględniła aż 5. W związku z tym dołożyliśmy kolejnych 10. W sumie mamy 15 zadań ze zgłaszanych 34. Jednocześnie wycofaliśmy 9 propozycji prezydent, uznając że mogą one poczekać. We wrześniu zaproponowaliśmy także 10 zadań innych niż drogowe, z nich prezydent uwzględniła częściowo jedno, a w autopoprawce dołożyła wykup stadionu za parowozownią. My z pozostałych 8 wprowadziliśmy podwyżki dla pracowników szkół i placówek nie będących nauczycielami i niewielką podwyżkę środków dla rad osiedli. Czyli 6 zadań odłożyliśmy na kolejny rok. Czy to świadczy o nieodpowiedzialnym zachowaniu 12 radnych? – dociekał, przedstawiając istotę dokonanych zmian i ich powody radny Andrzej Kornaszewski.

Przewodniczący podkreślił, że „450 tys. zł dokładamy do zakupu karetki, która kosztuje znacznie więcej i będzie służyła wszystkim mieszkańcom. W ubiegłych zaś latach, raz 200 tys. zł, raz 100 tys. zł dołożyliśmy prywatnej firmie do organizacji 1-dniowej imprezy żużlowej”.

Odnosząc się do budzących największe kontrowersje w prezydenckim obozie zmian w budżecie miasta, Przewodniczący Kornaszewski wyliczał: „nieco ponad 350 tys. zł przesuniętych z promocji miasta, 127 tys. zł z administracji publicznej; gdzie łączna kwota nakładów na administrację publiczną to ponad 20 mln zł, 100 tys. zł z 2 mln zł na ochronę zdrowia, 118 tys. zł z muzeum i 150 tys. zł z kultury, przy czym cała kwota nakładów na kulturę to ponad 7 mln zł. Wreszcie 25 tys. zł przesunięte z wartej 9,6 mln zł kultury fizycznej”. – Rzeczywiście rujnujemy powyższe dziedziny. Jednocześnie mamy świadomość, że w tym roku pojawi się kilka milionów zł wolnych środków, więc na ewentualne pilne potrzeby – dodał Andrzej Kornaszewski.

Radni przedstawili również fakty dotyczące budżetu, które kształtują się następująco:
1. Zadania, czyli: ulice, oświata, promocja, kultura czy zdrowie finansowane,opłacane są z dochodów miasta. W projekcie budżetu prezydent Beaty Klimek brakowało kwoty 1,1 mln zł, a więc mieszkańcy byliby stratni o zadania na kwotę ponad miliona zł. Bazując na dokumentach Ministerstwa Finansów, przywróciliśmy tę kwotę mieszkańcom. Rada Miejska może dokonywać zmian w projekcie budżetu wyłącznie przed jego uchwaleniem, w trakcie roku budżetowego tylko prezydent może inicjować zmiany budżetowe.

2. Dokonaliśmy zmian w nakładach na infrastrukturę drogową. Po 3 latach faworyzowania tylko niektórych osiedli potrzebujemy zrównoważonego rozwoju, który nie pozwoli na degradację centrum. Z infrastruktury śródmiejskiej korzystają wszyscy mieszkańcy, wymaga dlatego większych nakładów, jednak w poprzednich latach była pomijana.

2018-01-22 ok24.tv