Standardowo na złożenie deklaracji podatkowej PIT-28, PIT-36 oraz PIT-37 (na których to formularzach rozlicza się najwięcej osób) mamy czas do 30 kwietnia. W przypadku niezłożenia takiej deklaracji urząd skarbowy sam nas rozliczy. To jednak sprawia, że nie będzie można odliczyć żadnej ulgi, więc warto się tym zająć osobiście. W związku z pandemią koronawirusa najlepiej zrobić to przez internet, na portalu Twój e-PIT. Dzięki temu nie trzeba wychodzić w domu, ani czekać na otwarcie urzędów skarbowych, które i tak zawiesiły przyjmowanie petentów co najmniej do 27 marca. Trudna sytuacja związana z pandemią koronawirusa sprawiła, że rząd opracował zestaw zaleceń związanych z pandemią koronawirusa, to tzw. tarcza antykryzysowa. Jednym z założeń, jest wydłużenie czasu na rozliczenie się z urzędem skarbowym.


Ministerstwo Finansów na konferencji prasowej w sprawie „tarczy antykryzysowej” wypowiedziało się na temat przesunięcia terminu składania deklaracji podatkowych. Szef resortu, Tadeusz Kościński zapowiedział, że PIT będziemy mogli rozliczyć miesiąc lub nawet dwa później, podaje PIT.pl. Potwierdził to też przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów, Łukasz Schreiber, który w programie „Sygnały dnia” w pierwszym programie Polskiego Radia powiedział, iż rząd planuje wydłużyć terminy składania deklaracji podatkowych do końca maja.