Minął miesiąc od zakończenia poprzedniego sezonu. Kibice czekają na wiadomości z obozu wicemistrza Polski. Co więc aktualnie dzieje się w BM Slam Stal?
– Pracy nie brakuje. Działamy na kilku płaszczyznach. Przede wszystkim jesteśmy na etapie zamykania budżetu za poprzedni sezon. Wyniósł on prawie sześć milionów złotych. 60, 70 procent tego budżetu zapewniła spółka BM Slam. Reszta budżetu to wsparcie władz miasta i sponsorów oraz wpływy ze sprzedaży biletów i karnetów. Na ten moment pozostało około 10 procent do zamknięcia całkowitego budżetu. Jednocześnie rozbudowujemy halę K1. W tym momencie po decyzji władz miasta odnośnie budowy nowej hali widowiskowo-sportowej przystąpiliśmy do zmiany projektu naszej hali. Hala nie będzie rozbudowywana w tak dużym zakresie, jak przewidywaliśmy pierwotnie. Nie ma przecież sensu, żeby w Ostrowie Wielkopolskim funkcjonowały dwie hale o takich gabarytach. Dlatego nasz projekt jest tak zmieniany. Ta zmiana wydłuży jednak cały proces rozbudowy. Chcę jednak zaznaczyć, że nasza spółka zobowiązała się do rozbudowy K1 i nikt z nas z tego się nie zamierza wycofać. Nie rzucamy słów na wiatr, co już wielokrotnie udowodniliśmy. Wszyscy doskonale wiemy, że ta hala, jak i cały obiekt jest potrzebny zarówno lekkoatletom ostrowskiej Stali, piłkarzom Centry, jak i wielu szkołom z Ostrowa Wielkopolskiego.
Czy w tym momencie prowadzone są jakieś rozmowy kontraktowe?
– Jesteśmy po rozmowach. Przeprowadziliśmy kilka negocjacji z trenerami, którymi jesteśmy zainteresowani. Osoba, którą widzielibyśmy na stanowisku trenera czeka na rozwój sytuacji w naszym klubie. To samo dotyczy zawodników, z którymi rozmawialiśmy. Oni chcą u nas występować, ale także jeszcze czekają.
Czasu nie jest jednak za dużo. W piątek, 13 lipca mija termin przesłania dokumentów do władz ligi w procesie licencyjny. Zdążymy?
– Zobaczymy. Tak, jak powiedziałem walczymy o przyszłość koszykówki w ekstraklasowym wydaniu w Ostrowie Wielkopolskim. Czasu rzeczywiście jest niewiele. Dlatego w ostatnich dniach przeprowadziliśmy rozmowy z władzami miasta na czele z prezydent Beatą Klimek. Przez trzy lata nasza współpraca z Panią Prezydent, jak i z Radą Miejską układała się niemal wzorowo. Chcę stanowczo zaprzeczyć, że teraz ze względu na temat nowej hali i hali K1, doszło do pogorszenia relacji na linii klubu – władze miasta. Nic takiego nie ma miejsca. Razem przecież w połączeniu ze sponsorami oraz kibicami dokonaliśmy w tych trzech sezonach rzeczy wielkich. Wywalczyliśmy dwa medale. Byliśmy o krok od mistrzostwa Polski. Prezydent Beata Klimek to kibic sportu i kibic naszego klubu. W trakcie niedawnego naszego spotkania poruszyliśmy wiele tematów. Padło wiele różnych propozycji z obu stron. Dlatego głęboko wierzę, że wszystko zakończy się w pozytywny sposób. W tym momencie oczekujemy na odpowiedź władz miasta. Walczymy i bardzo bym chciał, żeby ta walka, po raz kolejny w naszym przypadku, zakończyła się sukcesem.
Cały wywiad na bmslamstal.pl