Modernizować stare baseny przy ul. Piłsudskiego, budować nowe otwarte pływalnie na Piaskach czy rozbudować odkryty basen przy Wojska Polskiego? A może zaryzykować w odwierty i przy odrobinie szczęścia zainwestować w ciepłe źródła bijące ponoć pod Ostrowem Wielkopolskim i zrobić z Ostrowa uzdrowisko? Przed takim dylematem stoją obecne władze miasta, które muszą podjąć ostateczną decyzję wobec bardzo oczekiwanych społecznie planów budowy nowych basenów dla miasta.
Bardzo duże zainteresowanie wzbudziła zaprezentowana kilka tygodni temu na łamach „Gazety Ostrowskiej” alternatywna wobec projektu miasta rozbudowy zrujnowanej obecnie niecki basenowej przy Paderewskiego koncepcja autorstwa ostrowskich architektów P. Dominiczaka i M. Szczuraszka. Zaproponowali oni powstanie w obszarze istniejącego zalewu na Piaskach, biologicznego basenu kąpielowego. To znacznie tańsza dla miasta i jego mieszkańców, opcja, bo można ją realizować na już istniejącej plaży, dzięki czemu miasto mogłoby nawet całkowicie zrezygnować z opłat. P. Dominiczak i M. Szczuraszek proponują budowę „wstawionego” w obecny akwen, wydzielonego pomostami z żelbetowych prefabrykatów, basenu z czystą wodą o pow. Ok. 1200 m\2. W basenie można zlokalizować tory do pływania długości 25 lub 50 m, zjeżdżalnie wodne, leżanki, masaże itp. Technologia oczyszczania biologicznego charakteryzuje się znikomymi kosztami eksploatacji, dzięki pompom przetaczającym wodę przez biologiczne składy filtracyjne. Koszt realizacji takiego zadania to ok. 3 mln zł, a można je zrealizować w całości w czasie ok. 1 roku.
Rozbudowa razem z powiatem?
Jest też innym pomysł, dotyczący rozbudowy basenu przy ulicy Wojska Polskiego.
– Bez ingerencji w wykonany ostatnio „Orlik”, „poświęcając” boisko do piłki nożnej, możemy wybudować kompletną wielofunkcyjną pływalnię o łącznej powierzchni lustra wody ok. 700m\2. Pływalnia taka skutecznie zrealizuje wszystkie zadania funkcjonalne na miarę potrzeb naszego miasta. Podobną inwestycję wg naszego projektu przeprowadził Jarocin. Do istniejącego basenu sportowego doprojektowaliśmy nowe parkingi, hol wejściowy, nowoczesne szatnie, część gastronomiczną, halę basenów rekreacyjnych, sauny itd. Wyłącznie połączenie tych wszystkich funkcji z wyważeniem wielkości poszczególnych stref daje możliwość osiągnięcia sukcesu inwestycji basenowej. Budowa w ramach kompleksu oddzielnego basenu do nauki pływania i fitness (najlepiej z ruchomym dnem) odciąży baseny sportowe i rozładuje obecnie występujący tłok na torach do pływania. Rozbudowując basen sportowy, warto rozważyć budowę trybun przy basenie sportowym dostępnych z nowo projektowanego holu – mówią P. Dominiczak i M. Szczuraszek.
Ostrowscy architekci zdają sobie sprawę, że basen „Wodny Raj” wymaga remontu, ale, ich zdaniem, jest to najlepszy moment, aby połączyć inwestycje.
– W dyskusji o rozbudowie basenu na Wojska Polskiego nie jest istotne, dla nas, mieszkańców, który basen jest pod czyim zarządem i jakie przeciwności wstrzymują realizację wspólnej inwestycji. Od polityków oczekujemy konstruktywnego rozsądnego i korzystnego dla miasta działania. Oczekujemy, aby znaleźli porozumienie w naszym wspólnym interesie, gdyż powyższa inwestycja jest naszym zdaniem najlepszą, najtańszą i najbardziej racjonalną drogą do szybkiego powstania basenu krytego w Ostrowie – mówią architekci.
Baseny na stracie
Powiat jest jednak nieco bardziej sceptycznie nastawiony do wspólnych planów inwestycyjnych z miastem wobec basenu. O takie możliwości pytała między innymi radna Milena Kowalska. Sprawa nie jest jednak prosta, bo okazuje się, że obydwa baseny podległe powiatowi: „Wodny Rraj” przy III LO i „Delfin” przy ZST na ul. Poznańskiej, przynoszą straty. Tylko w 2014 roku powiat ostrowski dołożył do obu basenów ponad pół miliona zł – a dokładnie 530 tys. zł. Powiat podkreśla, że ta sytuacja nie zmienia się od lat, mimo że powiat prowadzi intensywną działalność marketingową przynoszącą wzrost liczby osób odwiedzających obie pływalnie. „Wodny Raj” odwiedziło o ponad 8 tys. osób więcej. W 2014 roku z obu placówek skorzystało ponad 110 tys. osób. Mimo to, za pierwsze półrocze roku 2015 strata na działalności obu basenów wyniosła ponad 342 tys. zł.
Dlatego powiat zachowuje póki co daleko idącą powściągliwość w deklarowaniu ewentualnej współpracy przy rozbudowie basenów. – W chwili obecnej nie jest możliwa jakakolwiek jednoznaczna deklaracja ze względu na brak szczegółowych informacji, w tym finansowych, dotyczących powstania i dalszego funkcjonowania tego typu obiektu – pisze wicestarosta Tomasz Ławniczak.
Uzdrowisko Ostrów Zdrój?
P. Dominiczak i M. Szczuraszek w ostatnich latach rozważali jeszcze jedno rozwiązanie budowy basenu w Ostrowie. Znacznie bardziej ambitne, ale co za tym idzie trudniejsze do przeprowadzenia, lecz dające potencjał do wielopoziomowych korzyści dla miasta i mieszkańców.
– Dwa lata temu postanowiliśmy sprawdzić możliwości powstania basenu w oparciu o wody geotermalne. Wykonanie drogich odwiertów geotermalnych wyłącznie dla potrzeb funkcjonowania basenu jest nieopłacalne. Odwierty, z których pozyskiwane jest ciepło, doskonale sprawdzają się ekonomicznie w miejscach, gdzie można je przeznaczyć również do innych celów komercyjnych, np. grzewczych. Bardzo ważnym faktem jest to, że nasz Ostrów ma bardzo dobrze rozbudowaną sieć dystrybucji ciepła w postaci ciepłociągów i centralnego punktu wytwarzania ciepła na ulicy Grunwaldzkiej. Odwiert wykonany przy kotłowniach na Grunwaldzkiej mógłby stać się doskonałym alternatywnym, odnawialnym źródłem ciepła. W obecnym „rozdaniu” dofinansowań z EU duże środki przeznaczono na OZE (Odnawialne Źródła Energii). Przy wsparciu dofinansowań zewnętrznych miasto może uzyskać doskonałe, tanie źródło ciepła i wyeliminować spalanie węgla – mówią architekci.
2015-09-02 ok24.tv WIĘCEJ W ŚRODOWEJ GAZECIE OSTROWSKIEJ