To składowisko ma ponad 50 lat, nie paliło się za komuny, nie paliło za Kruszyńskiego, Torzyńskiego i Świątka, nie paliło się za mojej kadencji. Teraz pożary powtarzają się z zadziwiającą regularnością – poseł Jarosław Urbaniak domaga się wyjaśnień od władz miasta i spółki śmieciowej.

Składowisko i okolice po pożarze


– Na gospodarkę odpadami wydaliśmy i wydajemy ogromne pieniądze. Mieszkańcy Ostrowa musieli ostatnio pogodzić się ze sporą podwyżką opłat (18 zamiast 11 zł od osoby – red.). Warto też zadać pytanie jak mają się te opłaty do gigantycznych (400 tysięcy rocznie dla prezesa ZOiGO MZO SA i RZZO) zarobków prezesów – mówił poseł.
Pożary wybuchają w całym kraju – mówił poseł, przytaczając kolejne przykłady płonących wysypisk. Po takim pożarze na miasta i okolice spadają zanieczyszczenia. Wielopierścieniowe węglowodory, dioksyny, furany, metale ciężkie. Wszystko to bardzo szkodliwe, może powodować raka i szkodzić osobom cierpiącym na choroby układu krążenia.
Od pożaru minął już prawie tydzień, powołano sztab kryzysowy i zapadła cisza – dodał Jarosław Urbaniak.