Do redakcji Gazety Jarocińskiej zadzwonił czytelnik. – Znowu pomylili ciała. W piątek był pochówek, a w sobotę przekopywali. Byłem akurat na cmentarzu– opowiadał mężczyzna.

Informację potwierdziła mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. – Firma miała dwa pogrzeby do zorganizowania. Pomyliła kwatery. Trumna została złożona w niewłaściwej – tłumaczy policjantka.

Zarządcą cmentarza jest Zakładu Usług Komunalnych w Jarocinie. – W sobotę nasz pracownik zaobserwował obecność policji i bodajże prokuratury na cmentarzu. Nikt nas oficjalnie nie poinformował, co się wydarzyło – mówi Jerzy Pluta, prezes ZUK-u.

Jak tłumaczy się właściciel firmy pogrzebowej „Jezierski”? – Był to dzień, w którym nie funkcjonują urzędy, administracja, a musieliśmy dokonać czynności ekshumacyjnych. Oczywiście, wykonaliśmy je za zgodą i powiadomieniem obu rodzin. Pod tym względem zachowaliśmy wszystkie standardy. To wszystko, co mogę powiedzieć – odpowiada Leszek Cieślak. Dlaczego tak się stało? – Doszło do pewnych nieporozumień. Zostawmy to. Rodziny też sobie nie życzyły, żeby o tym mówić. Trochę jest ich winy – dodaje przedsiębiorca pogrzebowy.

Ekshumacja odbyła się nielegalnie, ponieważ nie wydał na nią zgody Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Jarocinie.

2015-08.30 ok24.tv Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.