Wyprodukowanie jednej torebki foliowej zajmuje sekundę. Średnio używana jest 25 minut. Czas rozkładu to 100-400 lat. Obecnie w wielu regionach świata popularne foliówki stają się coraz większym problemem. Unia Europejska postanowiła po raz kolejny podjąć próbę walki z zaśmiecaniem planety. 28 kwietnia br. weszła w życie ustawa mająca na celu ochronę środowiska.
Komisja Europejska poinformowała, że średnio każdy mieszkaniec UE wykorzystuje 200 torebek foliowych rocznie. Według danych UE, w 2010 roku na rynku państw członkowskich pojawiło się 100 miliardów torebek plastikowych. Wykorzystywane są one najczęściej raz – na przyniesienie zakupów do domu. Następnie trafiają do kosza i do zakładów przetwarzania odpadów. To wersja optymistyczna. Częściej niestety stają się nieodłącznym elementem krajobrazu, wywołując histerię u ekologów, niepokój komisarzy unijnych i niesmak wśród mieszkańców.
Parlament Europejski uchwalił ustawę, która systematycznie ma zmniejszyć ilość zużycia torebek foliowych. Coraz popularniejsze staje się również używanie płóciennych toreb, które stały się wyznacznikiem bycia „eko”. Producenci wykorzystali potencjał drzemiący w tych niepozornych przedmiotach i obecnie na rynku możemy znaleźć płócienne torby z najróżniejszymi nadrukami, naszywkami oraz napisami. Za ich pomocą reklamują się miasta, wydarzenia czy postaci m.in. ze świata rozrywki.
A potencjał nadruków na torbach jest nieograniczony – oto kilka przykładów.
2015-05-08 ok24.tv