Koncern paliwowy BP przyznał się do pomyłki, do której doszło na stacji paliw w Kaliszu, gdzie zanieczyszczone paliwo zatankowało 19 pojazdów. – Doszło do błędu ludzkiego i pomyłki przy rozładunku cysterny z AdBlue na stacji. Jesteśmy w trakcie wyjaśniania tej sytuacji. Podejmiemy wszelkie kroki, by do takich zdarzeń nie dochodziło w przyszłości – poinformowała rzecznik prasowy BP Europa SE oddział w Polsce Magdalena Kandefer-Kańtoch.
Do zdarzenia doszło 10 kwietnia na stacji partnerskiej BP przy ul. Złotej w Kaliszu. Do benzyny został dodany ulepszacz, który stosowany jest w paliwach dla pojazdów ciężarowych. Zmieszaną benzynę zdążyło zatankować – według ustaleń firmy – 19 kierowców. Pierwsi z nich zareagowali natychmiast, gdy po opuszczeniu stacji paliw ich auta się zatrzymały.
Do benzyny został dodany ulepszacz, który stosowany jest w paliwach dla pojazdów ciężarowych. Zmieszaną benzynę zdążyło zatankować – według ustaleń firmy – 19 kierowców. Pierwsi z nich zareagowali natychmiast, gdy po opuszczeniu stacji paliw ich auta się zatrzymały.
– Stacja zareagowała od razu, proaktywnie informując tych klientów, którzy zatankowali zmieszane paliwo o problemie oraz udzielając im pomocy i kierując ich samochody do warsztatów. Dodatkowo zabezpieczony został monitoring ze stacji w celu weryfikacji poszczególnych tankowań. Przykro nam, że doszło do takiego incydentu – podkreśla rzecznik.
Dodała, że ubezpieczyciel ustala straty, wszystkim klientom, którzy zatankowali zmieszany produkt zostaną zwrócone koszty napraw aut.
2018-04-20 ok24.tv za tvn24.pl