Nadal nie wiadomo czy Ostrowski Zakład Ciepłowniczy będzie się odwoływał od wyroku Sądu Pracu, który to przywrócił zwolniona z działu księgowości Joannę Sierdzaką – zwolnioną – jak uzasadniał sąd – „z powodów politycznych”.  Sieradzka wróciła do pracy, sąd zasądził również 10 tysięcy złotych odszkodowania. Nowy prezes Marian Kupijaj zastrzegał tuż po wyroku, że decyzji o ewentualnym odwoływaniu się nie będzie podejmował jednoosobowo.

 

W Sądzie Pracy w Sądzie Rejonowym w Ostrowie Wielkopolskim zakończył się w środę 11 marca 2015r. proces pracownicy Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego, którą w początkach swego urzędowania zwolnił p.o. prezesa zarządu OZC Roman Ciegielny. Sąd w całości podtrzymał roszczenia Joanny Sieradzkiej  – w uzasadnieniu napisał wyraźnie, że było to zwolnienie z pracy z powodów politycznych.

Zwolniona Joanna Sieradzka domagała się stwierdzenia bez skuteczności wypowiedzenia.  – W dziale księgowości pracowało kilka osób, część z krótszym stażem i niższymi kwalifikacjami niż powódka, jednak do zwolnienia prezes 5 grudnia 2014 roku wytypował właśnie ją – wyjaśnia Damian Grzeszczyk, obrońca Joanny Sieradzkiej.

– Moim zdaniem wypowiedzenie zostało wręczone prawidłowo i zgodnie z prawem pracy, wynikało głównie z prowadzonej w tej spółce restrukturyzacji. Dla mnie nie jest to żadne działanie polityczne – mówił na pierwszej rozprawie prezes OZC Roman Ciegielny.

lll

– Sąd uwzględnił w całości powództwo i uznał wypowiedzenie złożone przez Ostrowski Zakład Ciepłowniczy za bezskuteczne. Nakazał dalsze zatrudnienie Joanny Sieradzkiej oraz wypłatę odszkodowania we wnioskowanej kwocie 10 000 złotych, jako zadośćuczynienie dyskryminacji. OZC ma także pokryć wszystkie koszty sądowe – wyjaśnia mecenas D.Grzeszczyk

Podczas ogłaszania wyroku spółkę OZC reprezentował mecenas Przemysław Cholewa. Na ogłoszenie wyroku nie zjawił się ani Roman Cegielny ani nikt z obecnych władz spółki.

– Wierzyłam, że prawda wyjdzie na jaw – że wypowiedzenie było tylko wendetą za moje zaangażowanie w kampanię Jarosława Urbaniaka – mówi Joanna Sieradzka. – Obrońca D.Grzeszczyk wskazywał również, że nie można zwalniać nikogo za zaangażowanie polityczne w kampanię jednego z kandydatów w kampanii na urząd prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego. Przywrócona do pracy kobieta podkreślała, że w trakcie trwania sprawy spotkała się z wieloma wyrazami sympatii, nawet ze strony nieznanych jej wcześniej osób.

Były prezes OZC Roman Cegielny pytany przez redakcję ok24.tv czy będzie odwołanie spółki od dzisiejszego nieprawomocnego wyroku sądu – odesłał nas do obecnego prezesa Mariana Kupijaja. – To będzie decyzja nowego prezesa – podkreślił R.Cegielny. Marian Kupijaj, nowy prezes zarządu spółki, stwierdził w rozmowie z redakcją ok24.tv, że  podejmie taką decyzję po posiedzeniu zarządu.

 

2015-03-23 ok24.tv