W UE weszły w życie przepisy o usługach cyfrowych regulujące działanie takich serwisów, jak Facebook, Twitter czy Amazon. Nakładają na nie m.in. obowiązek usuwania nielegalnych treści i ścigania oszustów.
Od środy (16.11.22) UE może się pochwalić pierwszym na świecie zestawem przepisów regulujących funkcjonowanie platform internetowych. Akt o usługach cyfrowych (ang. Digital Services Act, DSA) obejmuje serwisy społecznościowe, handlowe, turystyczne i zakwaterowania. Nakłada na nie szereg nowych obowiązków, w tym konieczność przeciwdziałania nielegalnym treściom i towarom, ułatwia też użytkownikom oznaczanie tego typu materiałów. To, co jest nielegalne offline, musi być także nielegalne online – przekonują unijni urzędnicy.
– Dzięki ustawie o usługach cyfrowych mamy w końcu w tym zakresie przejrzyste przepisy – komentuje wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Margrethe Vestager.
Bat na nieuczciwych sprzedawców
Dotychczas administratorzy serwisów usuwali szkodliwe treści dobrowolnie, na podstawie zawartego z Komisją Europejską porozumienia tzw. kodu postępowania. Teraz do usuwania nielegalnych materiałów będą zobligowani prawnie. Mowa tu m.in. o treściach terrorystycznych, materiałach przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci lub nawołujących do nienawiści. Innymi słowy: wszystkich tych, które są zdefiniowane jako nielegalne w przepisach unijnych lub przepisach prawa krajowego. Jeśli jakieś treści będą nielegalne w danym państwie członkowskim, co do zasady będą usuwane tylko na jego terytorium.
Nowe regulacje mają też lepiej chronić internautów przed niebezpiecznymi lub podrobionymi produktami. Przede wszystkim administratorzy serwisów sprzedażowych będą zobowiązani do weryfikacji handlujących za ich pośrednictwem użytkowników i usługodawców; wcześniej zdarzało się, że sprzedający posługiwali się jedynie nickiem. To pozwoli tropić nieuczciwych sprzedawców i lepiej chronić kupujących przed nielegalnym towarem, w tym podróbkami i towarami niebezpiecznymi.