„Dwutygodniowy” lockdown restauracji trwa już pół roku. Działać nie mogą też tymczasowo zamknięte siłownie, na rozmrożenie gospodarki czekają sklepy, salony fryzjerskie i kosmetyczne. Dolny Śląsk jest jednym z pięciu regionów, w których wciąż obowiązują najsurowsze rygory.
Adam Niedzielski, minister zdrowia, w ostatnich dniach coraz częściej mówi o „kontynuacji spadkowego trendu nowych zakażeń”. Wskaźniki zachorowań nie pokazują już rekordowych wartości, czy oznacza to, że nadszedł czas na rozmrażanie gospodarki? Premier Mateusz Morawiecki zastrzegł, że tempo tego procesu będzie uzależnione od przebiegu szczepień. Ale co to oznacza w praktyce? Które branże mogą zostać odmrożone pierwsze?
Ale ponoć fryzjerzy w naszym regionie też mogą już ostrzyć nożyczki…