Nic z tego. Przedłużenie obostrzeń to na ten moment najbardziej prawdopodobny wariant – oceniła w TOK FM wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk, pytana o to, czy po zakończeniu ferii rząd zdecyduje się na łagodzenie restrykcji.
W piątek obraduje Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego i tam mają zapaść ostateczne decyzje.
Jak podkreśliła wiceszefowa resortu rozwoju, pracy i technologii, obostrzenia mają „służyć ochronie życia i zdrowia Polaków oraz odciążeniu służby zdrowia”. A dopiero za kilkanaście dni będzie ostatecznie wiadomo, jak wygląda sytuacja epidemiczna po Bożym Narodzeniu i sylwestrze.
Od 28 grudnia do 17 stycznia nie mogą działać m.in. stoki narciarskie, galerie handlowe, hotele i pensjonaty. Kolejne dni restrykcji to dla wielu z nich wyrok.