41 drzew zostanie wyciętych wzdłuż ulicy Żwirki w Ostrowie Wielkopolskim – podaje informacje na FB w dziale „ostrowskie korzenie” jeden z oburzonych mieszkańców. Pod topór poszło już ponad 20 wieloletnich jarzębin. Według planów z strony www Miejskiego Zarządu Dróg wynika, że zaplanowano wycinkę 41 drzew – w tym miejscu powstaną zatoki dla aut. Zdaniem Artura Kołacińskiego z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego o inwestycję wnioskowali mieszkańcy. Mieszkańcy ul. Żwirki w dyskusji na FB twierdzą, że wysyłali pismo, w którym nie zgadzają sie na tak drastyczną wycinkę drzew.
Ze specyfikacji przetargowej wynika, że przy ul. Żwirki powstaną:
– zatoki i pasy postojowe z kostki betonowej grub. 8 cm na podbudowie kruszywa łamanego stabilizowanego mechanicznie grub. 20 cm
– wjazdy z kostki betonowej grub. 8 cm na podbudowie z kruszywa łamanego stabilizowanego mechanicznie grub. 15 cm
– chodnik z kostki betonowej grub. 8 cm na warstwie odcinającej z piasku grub. 10 cm
Jak wynika z projektu najtrudniejszy dla kierowców był odcinek ul. Młodzieżowej, który jednak nie będzie „poprawiony”. – Projekt nie uwzględnił modyfikacji (niezadrzewionego pasa na ulicy Młodzieżowej między blokami Żwirki 6 i Żwirki 8, gdzie spokojnie sądzę można by było wkomponować parking prostopadły (6-8aut) bez szkody dla drzewostanu – argumentuje mieszkaniec. Prace mają potrwać do końca lipca br.
Temat wywołał potężną dyskusję. Mieszkańcy są oburzeni kolejnymi wycinkami drzew.
Kazimierz Ryszard Adamowicz Kochani właśnie w tej sprawie dzwoniłem do Urzędu Miasta i tak do Referatu Ochrony Środowiska, do Starostwa Powiatowego tego samego referatu do Wydziału Dróg wreszcie wydziału Architektury powiedziano mi że podjęto decyzję o inwestycji budowlanej dotyczącej tej drogi nie wiem jakiej a ta inwestycja rzekomo nie podlega już wydziałowi środowiska i wobec czego nie wymagana jest zgoda na wycięcie drzew mało tego powiedziano mi że na miesiąc przed podjęciem tej inwestycji była prowadzona konsultacja z mieszkańcami tej ulicy i podobno nikt nie miał uwag i powiadomiony miejscowe media i Internet na moje to zesłanie winy na Iwana i Pogana ja się nie znam na prawie w tej kwestii ale zrobiłem co mogłem by się coś dowiedzieć a i mowa jest o wycięciu 26 drzew a nie 41 nie wiem ile jest w tym prawdy to tyle co się dowiedziałem.
Jadwiga Dolata To jest skandal co się w Ostrowie dzieje. Wycinka za wycinką a smog już żyć nie daje. Nie potrafię już chwalić się swoim miastem od kiedy Śródmieście jest pustynia i do tego zaniedbane i brudne. Latem chwasty są tak dorodne, że drzewa niepotrzebne.
Andrzej Sztajer Czy mieszkańcy zgłaszający pretensje o miejsca parkingowe i brak przejścia byli informowani że owszem zrobimy ale wytniemy drzewa?Bardzo wątpię. Pachnie mi to zwyczajną propagandą i tłumaczeniem idiotycznych decyzji. Takie mam odczucie.
Rafał Białek Osobiście daleki jestem od politycznego podejścia do tematu… Znam problem parkowania na tejże ulicy nie od dziś, jest ciasno ale jakoś sobie radzę… Nie uważam że wywalenie 41 drzew i porobienie pasów pasów parkingowych w dobie walki ze smogiem to super rozwiązanie… posadzenie nawet 80 nowych małych drzewek, które będą potrzebowały kolejnych 15-20 lat na wyrośnięcie na porządne drzewa (nie wiem gdzie tam to jest możliwe) nie załatwia sprawy.
Osobiście uważam że Żwirki powinno być od dawna ulicą jednokierunkową bez wycinania drzew… lub z w najgorszej sytuacji z modyfikacją tylko jednej strony ulicy.
Rafał Białek, który temat na FB wywołał dodaje, że „poza zebraniem informacyjnym dotyczącym zajęcia ok. 1 m szerokości pasa ziemi mieszkańców wcześniej nie poinformowano o sposobie zmiany infrastruktury ulicy, nie było jakiś tam konsultacji społecznych czy zebrania z mieszkańcami… Na koniec – żeby nie było tak że mieszkańcy na to się zgodzili – otóż nie jeden z architektów mieszkających w bloku przed którym usunięto WSZYSTKIE drzewa sprzeciwiał się takiemu planowi – z tego co wiem wysłał pismo z podpisami swoich sąsiadów przeciwko wycince… bez echa jak widać.”
2018-03-13 ok24.tv za FB ostrowskie korzenie
Ja na tej ulicy się chowałam i nadal mieszkam. Powycinano te jarzębiny żeby zrobić parking dla samochodów , przesuwając chodnik o metr w stronę domów.Można to było załatwić w inaczej , w naszym bloku jest 20 lokatorów z czego pięciu ma samochody w tym 3 garaże.Sprawcami są lokatorzy sąsiedniego bloku należącego do spółdzielni mieszkaniowej.To przez nich ta sprawa tak się potoczyła , a można by to było rozwiązac inaczej .Pomiedzy blokami tej że spóldzieni są dwa place na których można by było zrobić dwa duże parkingi, kt óre rozwiązały by problem ale po co jak można zrobić to co zrobili.
Wracają do poprzedniego komentarza w bloku społdzielni mieszkaniowej w jednej klatce mieszka 28 rodzin a są trzy klatki wiec rodzin jest 84 z czego każda najmniej maj ą po jednym aucie .Dlatego pytam się dlaczego nam przesuwają chodnik o 1m pod dom .Ludzie mieszkający na parterze to dla nich dyskonfort.Owszem środkowy blok jest blisko ulicy ale oni mają mieszkania na wysokim parterze.Pozatym ciągle z nimi są jakieś problemy nawet wtedy gdy na tym miejscu gdzie teraz mogłby byc parking wnioskowaliśmy o plac zabaw to się nie zgodzili.Nawet nas nie zapytali czy nam to odpowiada, przyszła decyzja i koniec.