9 tysięcy par spodni zginęło na … morzu. Towar należał do jednej z firm z Kalisza. Według raportów- został zapakowany w Egipcie..ale do Polski nie dopłynął. Do tajemniczego zniknięcia doszło dwa lata temu – dopiero jednak teraz prokuratura informuje o śledztwie.
– Kontener został wysłany do portu w Aleksandrii, który oddalony jest o 300 kilometrów od magazynów producenta. Transport trwał około 7 godzin – mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. Po dwóch dniach został załadowany na statek płynący do portu w Pireusie w Grecji. Tam przez kilka kolejnych dni kontener czekał na przeładunek na statek płynący do Hamburga.mówi Janusz Walczak, rzecznik prokuratury okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Śledztwo do łatwych nie należy. I potrwać może długo, bo potrzebna będzie międzynarodowa pomoc prawna. A i sprawa ma wiele wątków i pytań. Strona polska o pomoc w rozwikłaniu zagadki i schwytaniu amatorów dżinsów poprosiła stronę egipską.
2015-07-27 ok24.tv