Około 10 tysięcy razy wyjeżdżały karetki pogotowia w Ostrowie Wielkopolskim w 2017 roku do chorych i wypadków. – Wiele z tych wyjazdów nich nie powinno się zdarzyć – mówi ratownik medyczny Wojciech Kornaszewski.

Bo wciąż wiele osób traktuje ratowników jak lekarza domowego. Karetki wzywane są by na przykład – wypisania recepty czy podania tabletki przeciwbólowej. – A w tym czasie ktoś inny mógłby pomocy nie doczekać – podkreśla Kornaszewski.

Na terenie powiatu ostrowskiego jest pięć zespołów ratownictwa medycznego. Trzy w samym Ostrowie Wielkopolskim, jedna w Przygodzicach i ​w Odolanowie. Każdy- średnio – wykonuje około półtora wyjazdów rocznie.

Jest już także statystyka policyjna. W 2017r. na drogach powiatu ostrowskiego zginęło 16 osób. Wypadków było ponad 80, kolizji blisko 2 tysiące. Policjanci zatrzymali 90 praw jazdy za znaczne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. – Mimo kar i licznych kontroli wciąż na drogach dzieją się rzeczy złe – mówi rzecznik komendy w Ostrowie Małgorzata Łusiak.

W całej Wielkopolsce w ubiegłym roku było ponad 3 tysiące wypadków , w których zginęły dokładnie 292 osoby. Policja zatrzymała ponad 9 200 pijanych kierowców. Kolejnych dwa i pół tysiąca- straciło prawko, bo – w terenie zabudowanym- miało na liczniku o co najmniej 50 km/h więcej niż powinno być.

2018-01-17 ok24.tv