W tej chwili testy potwierdziły obecność koronawirusa u dwóch osób, ale czterech kolejnych pensjonariuszy ma objawy choroby.
Dwie pracownice, u których stwierdzono zakażenie nie przybywają na terenie ośrodka, tylko w kwarantannie domowej. DPS w Psarach to ośrodek dla osób psychicznie chorych. Na co dzień przebywa tu 166 pensjonariuszy: 69 kobiet i 97 mężczyzn. Pensjonariusze są w wieku od 25 do 91 lat. Opiekuje się nimi 120 pracowników.

W momencie zamknięcia ośrodka na zmianie było akurat 44 pracowników i te osoby już tam zostały. Wciąż zajmują się podopiecznymi. Pozostałych 70 pracowników zakładu przebywa w domu. To właśnie dwie z tych osób mają dodatnie wyniki testu. Sanepid prowadzi dochodzenie epidemiologiczne, które ma ustalić, ile osób w związku z tą sytuacją zostanie skierowanych na kwarantannę.
– W piątek i w sobotę wszyscy pensjonariusze i pracownicy przebywający na terenie DPS-u będą mieli pobierane wymazy do testów.

Starosta Ostrowski Paweł Rajski (facebook)Wczoraj w nocy u czterech pensjonariuszy pojawiła się bardzo wysoka gorączka i dziś zostali przetransportowani do szpitala w Poznaniu. Zarówno u pracowników jak i pozostałych pensjonariuszy nie ma na razie objawów, które mogłyby wskazywać na zakażenie. Zgodnie z decyzją Powiatowego Inspektora Sanitarnego od piątku rozpocznie sie pobieranie wymazów. Dziękuję Dyrekcji DPS i pracownikom za wielkie poświęcienie w tej trudnej sytuacji. Dzikuję służbom sanitarno-medycznym, służbom, Wojewody, samorządowcom, strażakom, policjantom, mieszkańcom Psar i innym. Za pomoc, solidarność i każdy ludzki gest, który niesie wsparcie i dodaje otuchy!

W związku z tym pojawiają się apele o pomoc. Tymczasem Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Iwona Michałek zaapelowała, by… to sami obywatele przekazywali Domom Pomocy Społecznej maseczki, fartuchy, rękawiczki i płyny dezynfekcyjne. Wypowiedź spotkała się z falą komentarzy użytkowników Twittera, którzy uważają, że pomoc tym placówkom powinno zapewnić państwo.