Ekipa rządzącą Ostrowem nowatorsko poczyna sobie z bezrobociem w Ostrowie. Na początek na bruku ma wylądować grupa pracownic przedszkoli.
Po ostrowskich placówkach oświatowych krąży ponoć urzędowy email z rekomendacją(!), żeby w arkuszu organizacyjnym na przyszły rok szkolny planować nie jedną pomoc nauczycielki na każdą przedszkolną grupę, a jedną na dwie. Fakt rozesłania dokumentu potwierdziliśmy w urzędzie, gdyby dyrektorzy skorzystali z rekomendacji prawie połowa zatrudnionych jako pomoc musiałaby odejść z pracy.
Tyle wiemy nieoficjalnie, ale publicznie zadajemy pytanie o to jaki jest charakter rekomendacji.
Wreszcie. Czy cięcia osobowe to jedyny sposób na kryzys?