Prezydent Beata Klimek nie otrzymała absolutorium za wykonanie budżetu za 2017r. Podczas dzisiejszej sesji Rada Miasta Ostrowa Wielkopolskiego nie podjęła uchwały w sprawie absolutorium dla prezydent miasta Beaty Klimek za 2017 rok. Za udzieleniem absolutorium zagłosowało 10 radnych, przeciwko było 8, a 2 wstrzymało się od głosu. – W klubie PO nie obowiązuje dyscyplina w tej sprawie – zazncazył szef Klubu radnych PO Andrzej Kornaszewski.

Uchwała absolutoryjna musi zostać przyjęta bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady. Za musiałoby głosować co najmniej 12 ostrowskich radnych.

Taka sytuacja ma miejsce drugi raz w historii ostrowskiego samorządu po 1989r. W 2005 roku radni miejscy Ostrowa Wielkopolskiego nie udzielili prezydentowi Jerzemu Świątkowi (także z SLD) absolutorium za wykonanie budżetu za rok 2004. Wówczas także zabrakło jednego głosu. Za udzieleniem absolutorium głosowało wówczas 11 radnych, przeciw – 5, a 7 wstrzymało się od głosu.

Brak absolutorium nie skutkuje jednak żadnymi krokami prawnymi wobec prezydenta, jest jedynie głosem Rady Miejskiej, która – jak jest w przypadku Ostrowa – wówczas nie zgadza się z formą zarządzania miastem przez prezydenta. Pojawiają się głosy, ze te dwie kadencje wiele łączy: stagnacja gospodarcza, brak nowych firm, mniej inwestycji drogowych, nierozstrzyganie przetargów oraz bałagan w zarządzaniu.

Wystąpienie Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Andrzeja Kornaszewskiego:

Panowie Przewodniczący, Panie Prezydent, Wysoka Rado, Zaproszeni Goście
Szanowni Mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego

Prezydent może mówić o sukcesach, a rolą opozycji jest wskazywanie tych elementów, które budzą nasz niepokój. I tak przygotowując się do dzisiejszej sesji sięgnąłem do materiałów źródłowych, do naszej oceny budżetu, który na 2017 rok zaproponowała Prezydent Miasta.

Po pierwsze – zwracaliśmy uwagę na planowany wzrost o 10% środków na fundusz płac w urzędzie miejskim. Dziś widzimy, że nadal konsekwentnie wzrasta zatrudnienie i koszt funkcjonowania urzędu. Warto dodać, że w wyniku tych działań urząd przestał się mieścić w swoich murach i część urzędników musiano przenieść do budynku obok.

Po drugie – mieliśmy ogromne wątpliwości czy kosztem środków na inwestycje drogowe należy budować basen miejski czy lodowisko z rolkowiskiem, które dzisiaj w tej części okazuje się być nietrafioną inwestycją, bo mieszkańcy nie są tym zainteresowani.. Wyraźnie mówiliśmy, że są to inwestycje, na które powinno zdobywać się środki zewnętrzne, a dziś wiemy, że udało się zdobyć małe dofinansowanie tylko na lodowisko pomimo tego, że inne miasta, gminy otrzymały dofinansowanie na budowę basenów. Basen miejski Pani Prezydent zbudowała w pełni za nasze pieniądze i tak jak już wspomniałem, przede wszystkim kosztem inwestycji drogowych. Jeśli wspomniałem już o basenie to sposób realizacji budowy basenu miejskiego budzi wiele wątpliwości i obecnie inwestycja ta jest objęta kontrolą Komisji Rewizyjnej, która zostanie niebawem zakończona. Basen, sztandarowa inwestycja Pani Prezydent została oddana do użytku z usterkami i wadami, które do dziś nie zostały usunięte. Podwykonawcy- ostrowskie firmy procesują się z głównym wykonawcą, domagając się zapłaty za wykonaną pracę.

Po trzecie – rosną kwoty tzw niewygasających środków, czyli mówiąc zrozumiale, na niezrealizowane, a zaplanowane inwestycje drogowe, które wraz ze środkami przenosimy do realizacji na rok następny. Kilka lat temu radna Klimek rozdzierała szaty narzekając, że takich inwestycji jest aż za 2 mln złotych. W ubiegłym roku nie zrealizowano inwestycji za kwotę 7 milionów złotych! Co dzisiaj radna Beata Klimek powiedziałaby zatem o prezydent Beacie Klimek? Jeśli do tego dołożymy 4 mln zł, których zabrakło pod koniec roku na cele oświatowe i musieliśmy dokładać z innych środków, a broniąc urząd przed ujawnieniem niedoboru w dziedzinie gospodarki odpadami w kwocie prawie 1,5 mln zł MZO wystawiło fakturę za listopad i grudzień płatną w styczniu 2018 roku, to gospodarowanie budżetem w pani wykonaniu nie wygląda tak dobrze, jak wskazuje na to opinia

Szanowni Państwo,
na ocenę działalności Prezydenta mają wpływ tak naprawdę trzy zasadnicze czynniki, pierwszy z nich, nazwijmy go tak, to inżynieria finansowo-samorządowa. I tutaj wyrazy uznania chciałem zgłosić pod adresem Pani Skarbnik, Pani Naczelnik, wszystkich urzędników, którzy przy tych dokumentach finansowych pracowali. I o ile ten pierwszy czynnik, o którym mówiłem wypada pozytywnie, to dwa pozostałe oceniamy negatywnie.

Drugi czynnik, to rozwój miasta. Przez rozwój miasta rozumiem m.in. umiejętne wydawanie publicznych pieniędzy na infrastrukturę miejską, która w realny sposób wpływałaby na poprawę jakości życia mieszkańców lub uruchamiała potencjał kolejnych obszarów w mieście. Takich inwestycji zdaniem wielu mieszkańców i radnych brakuje. Realny rozwój to też dla mnie odpowiadanie na zgłaszane przez, mieszkańców naszego miasta potrzeby, ale w sposób racjonalny, bez populizmu, bez marnowania tych naszych wspólnych środków na fasadowe rozwiązania. I tu niestety nasuwają się negatywne przykłady: zakup wozu bojowego dla OSP, bez zapewnienia odpowiedniego pomieszczenia dla jego stacjonowania, antyzatoka autobusowa na Placu 23 Stycznia, remont kolejki, która miałaby jeździć na Piaskach, bez uprzedniego przygotowania torowiska- dziś wyremontowana za 200 tys. kolejka stoi nieużywana w firmie, która ją remontowała, a my wszyscy ponosimy koszty jej przechowywania. Zakupiony dla rady osiedla Zacisze Zębców za 170 tys. zł dom do remontu stoi i czeka od wielu miesięcy na remont. O co tu chodzi proszę Państwa? Kto z Państwa wydaje pieniądze na jakąś inwestycję nie mając jej zaplanowanej od A-Z? Takich nieprzemyślanych decyzji, powodujących koszty i nieprzynoszących założonych wcześniej efektów było w tej kadencji i ubiegłym roku dużo więcej.

Wybudowała Pani za ogromną kwotę, ok.1,2 mln zł dwie siedziby dla rad osiedli. Miały one tętnić życiem, być takim ośrodkiem dla społeczności tych osiedli, a w osiedlu Odolanowskie także zapleczem sanitarnym dla znajdującego się obok boiska dla dzieciaków. Obiekty te głównie są zamknięte, dzieci jak biegały tak biegają w krzaki, a świetlice otwierają się sporadycznie, kiedy organizuje się zebrania rady osiedli lub okolicznościowe imprezy. Powód? Brak pieniędzy na koszt utrzymania- prąd, wodę, sprzątanie. Nikt o tym wcześniej nie pomyślał? Czy tak ma wyglądać wielkopolska gospodarność w Pani wykonaniu?

Pani Prezydent walczyła z mieszkańcami, by usunąć kilkanaście garaży na ul. Kościuszki. Mimo próśb mieszkańców, wstawiającej się za nimi radnej Mileny Kowalskiej i innych radnych by mieszkańcom przedłużyć ich dzierżawę odmówiła Pani, motywując decyzję, koniecznością uporządkowania terenu, poprowadzenia ulicy od Wrocławskiej do Kościuszki. Pokazano mieszkańcom projekt terenów zielonych z ławeczkami itp. Minął rok 2017 i na tym terenie nie podjęto żadnych działań, teren wygląda paskudnie, nie kiwnięto palcem, a do miasta przestała wpływać dzierżawa za garaże. No cóż chciałoby się rzec kolejny raz z przekąsem „kto bogatemu zabroni” gdyby nie fakt, że byli właściciele garaży z goryczą wspominają te wszystkie działania, obietnice…

W ubiegłym roku rozpoczęła pani prezydent przebudowę kamienicy przy ul. Wiosny Ludów. Ma to być kamienica dla seniorów, osób samotnych, niepełnosprawnych, z nowoczesnym wyposażeniem, windami. Na tej sesji dokładamy pieniądze do tego remontu, bo kolejny raz wyliczenia inwestycji są błędne. Nam radnym, zwrócono uwagę na fakt, że na parterze tego budynku, znajdują się kancelarie prawne radczyń prawnych naszego urzędu sugerując, iż wybór właśnie tej kamienicy do remontu dla seniorów nie był zupełnie przypadkowy.  Czy dla transparentności i w dbałości o to by nie zarzucono Pani kumoterstwa nie należało wypowiedzieć kancelariom dzierżawy i właśnie na parterze dołożyć jeszcze dwa mieszkania dla seniorów?

Trzeci element oceny to działalność związana z gospodarką komunalną. I tu pojawiło się wiele niepokojących sygnałów.

Od początku kadencji, kiedy dyskutowaliśmy o północnym odcinku ramy komunikacyjnej, jakby w tle tej dyskusji pojawiał się ważny element- kolektor północny Osadnicza-Torowa i zbiornik retencyjny przy Torowej. Kadencja się kończy, a kolektora i zbiornika nie widać. W ubiegłym roku, jak już wspominałem w swojej interpelacji urządziła pani na tej sali show dla mieszkańców- była prezentacja, prawie metr segregatorów na dowód jak ciężko pracuje pani na rzecz tzw. retencji. I co? I nic. Będzie pani pierwszym prezydentem od transformacji, który nie wybudował ani jednego miejskiego zbiornika retencyjnego, kiedy pani poprzednicy potrafili zbudować nawet trzy, bez multimedialnych popisów. I nikt tej prawdy nie zmieni.

Przez cały ubiegły rok, we wszelakich mediach nie tylko radni, ale po prostu wrażliwi mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego alarmowali, że miasto jest coraz brudniejsze, że brakuje koszy na śmieci, że parki, miejskie działki, pobocza ulic zarastają chwastami. Czy coś się zmieniło? Na przystankach pojawiają się kolejne wiaty, niektóre nawet zasłaniają mieszkańcom domów „okno na świat” jak na Placu 23 Stycznia, montujemy tablice elektroniczne informujące o kursach autobusów, ale brak środków na postawienie przy tej wiacie kosza na śmieci? O tym mówią mieszkańcy, to oni mają pretensje często do nas radnych o bałagan w mieście, wyśmiewając kolejne propagandowe zdjęcia prezydent miasta np przy koszach na psie kupy, a nam nic innego nie pozostaje jak kolejny raz informować mieszkańców, że za porządek w mieście odpowiada prezydent, który sprawuje kontrolę nad ludźmi, którym powierza poszczególne zadania. Oczywiście, jak co roku od wielu, wielu lat pojawiają się piękne kwietne klomby w centrum miasta, ale to tylko część obrazu, jaki jawi się mieszkańcom i przybyszom. Nawet na samym Rynku można zobaczyć ten brak gospodarskiego oka w mieście. Kiedyś Pani atutem było, że do pracy chodziła Pani piechotą i dostrzegała takie mankamenty. Dzisiaj trudno nie mieć wrażenia, że nie dostrzega Pani niczego, czego nie widać z poziomu szyby w prezydenckiej limuzynie.

Trzonem gospodarki komunalnej poza gminą samą w sobie są także spółki miejskie. I tu nie tylko Wodkan, ale i inne spółki nie wykorzystały posiadanych własnych, niejednokrotnie znaczących możliwości inwestycyjnych, nie sięgnęły skutecznie w ubiegłym roku po pieniądze zewnętrzne w takiej wysokości, w jakiej mogłyby to dofinansowanie otrzymać, nie składały wniosków do ogłaszanych programów. Wyjątkiem jest MZK, które z powodzeniem przygotowuje wnioski np na nowy tabor. Spółką, która mogła sięgnąć aż po 32 mln środków na rozwój i remont infrastruktury, a nawet nie próbowała złożyć wniosku był OZC. Środkami zewnętrznymi nie wykazuje zainteresowania MZO. To naszym zdaniem świadectwo chyba największego lekceważenia możliwości, jakie w tej kadencji dają środki unijne. Żaden inny prezydent przed Panią, i po Pani, nie będzie miał do dyspozycji tak rekordowych środków unijnych. Miała Pani niepowtarzalną okazję pozytywnie zrewolucjonizować nasze miasto, miała Pani przygotowaną przez poprzedników trampolinę w postaci ZIT. Trzeba było tylko ten diament wziąć i oszlifować. Pani Prezydent boimy się, że tej niewykorzystanej szansy nie da się nadrobić w następnej kadencji. Zaniedbanie w tej sferze to Pani największy grzech, bo brak tych środków poważnie zubożył nasze miasto.

Jednocześnie w ubiegłym roku w spółkach komunalnych, nad którymi jako prezydent powinna Pani przecież mieć kontrolę nastąpiło wydatkowanie ogromnych kwot na inne cele, np. na utrzymanie Centrum Rozwoju Komunalnego, które po pozorowanym jak widać zwijaniu działalności nagle nabrało wiatru w żagle i kasuje coraz większe dywidendy od spółek komunalnych, a w ubiegłym roku w dużym tempie rosły dochody prezesów niektórych spółek komunalnych jak podały ostatnio media. Nie chciałbym być uszczypliwy, że po czysto PR-owskiej zmianie nazwy grupy kapitałowej Holdikom na CRK, nowa nazwa natchnęła często starych prezesów nową energią do działania po staremu. Dziś znowu koncepcja, slajd i wizualizacja zaczynają dominować nad efektem realnej pracy.

W ubiegłym roku Targowiska Miejskie oddały do użytku kolejną wiatę targową tym razem na ul. Konopnickiej. Za ponad pół miliona zł. Szkoda tu czasu na szczegółowe komentowanie tej jakże drogiej inwestycji m.in. ochraniającej przed deszczem kiosk. Zainteresowanych mieszkańców zapraszam do zwiedzania jej podczas deszczu, a codziennie można się przekonać jak niewielką cieszy popularnością zarówno ze strony handlowców jak i kupujących.

Wreszcie największa „wpadka” ubiegłoroczna w pracy kierowanego przez panią prezydent urzędu- projekt, który mógł przynieść miastu i jego mieszkańcom poprawę warunków życia, a pani powód do chwały, a stał się symbolem bylejakości, lekceważenia interesu mieszkańców i kolejnym dowodem na to, że nie panuje pani nad pracą urzędu. Fotowoltaika, na którą bardzo liczyli mieszkańcy, na przygotowanie której miasto i mieszkańcy wydali kilkadziesiąt tysięcy złotych zakończyła się kompromitacją i wielką klapą. Dziś m.in. mieszkańcy gminy Przygodzice, Nowe Skalmierzyce czy Krotoszyna zaczynają korzystać z tego projektu, a nam, mieszkańcom pozostało tylko ubolewać, że mimo kupionej pomocy trzech zewnętrznych firm nie potrafiła Pani przygotować poprawnie wniosku. Nie potrafiliście nawet choćby dla zasady odwołać się od decyzji, jak zrobiło to skutecznie Kępno, a zatrudnia przecież Pani aż 4 radców prawnych!  Do dzisiaj nie oddano mieszkańcom pieniędzy, które wpłacili na konto Urzędu, a Pani zachowuje się tak jakby nic się nie stało. Osoby, które zostały ukarane z projektem tym miały niewiele wspólnego. Kolejny raz apeluję- po sąsiedzku u pana starosty jest działający jak zegarek referat zdobywający dla powiatu środki unijne. Może zapytałaby Pani Pana Starostę jak to działa u nas w Powiecie?

Podsumowując, pozwólcie Państwo, że posłużę się cytatem ze swojego wystąpienia z ubiegłego roku, które cały czas jest niestety aktualne:

Bardzo niepokoi nas brak spójnej, przejrzystej i wyraźnej wizji rozwoju miasta oraz zasygnalizowane przez nas powyżej problemy. Zapewniam, że problemy są tylko zasygnalizowane, bo musiałbym tu przemawiać dużo dłużej. Coraz częściej widzimy jak wiele rzeczy zostało zaniedbanych w tej kadencji, jak źle prowadzone są inwestycje, jak lekceważąco podchodzi Pani do problemów mieszkańców, ile konfliktów wywołanych zostało w mieście, jak szasta się pieniędzmi tak nie po wielkopolsku. To wszystko, co powiedziałem punkty, które wymieniłem stanowią główne zarzuty przy merytorycznej ocenie Pani pracy oraz najpoważniejsze zastrzeżenia DOTYCZĄCE REALIZACJI BUDŻETU ZA 2017 rok.

Coraz więcej mieszkańców naszego miasta zauważa, że w naszym mieście obowiązuje ekonomia, w której o finansach i budżecie decydują względy polityczne, że nie ma transparentności w istotnych sprawach wbrew zapowiedziom, np. działania spółek miejskich dotyczące wspierania klubów sportowych są całkowicie nie transparentne (kwoty, jakie poszczególne kluby otrzymują od spółek krążą w formie plotek), ustawiczne zabiegi o popularność, przejawiające się nadaktywnością w mediach, zamawianiem filmów chwalących działania prezydenta, wydawaniem czasopisma, które przedstawiając mieszkańcom sprawy dawno już komentowane w lokalnych mediach, jest praktycznie medium promującym prezydenta.  Niestety nie decyduje rozbudowana analiza ekonomiczna, troska o istotne sprawy mieszkańców i systematyczność działań. W dodatku ciągle obserwujemy dziwne ruchy kadrowe w urzędzie miejskim, spółkach, naszym zdaniem nie sprzyjające poprawie pracy tych instytucji- czwarty już prezes Holdikomu-CRK, dwóch byłych zastępców prezydenta odpowiedzialnych za inwestycje, naczelnicy, fachowi urzędnicy. Długo by można jeszcze wymieniać zastrzeżenia, ale to, o czym mówię jak w soczewce pokazuje, jakim prezydentem w 2017 roku była Beata Klimek.

2018-06-27 ok24.tv