Katarzyna Tomaszewska, której ostrowianie i nie tylko, pomagają poprzez zbiórkę pieniędzy na kosztowne leczenie poprzez portal siepomaga.pl) może się zakwalifikować na terapię lekiem o nazwie Olaparib.

Właśnie wróciłam z Poznania, mój lekarz prowadzący poinformował mnie, iż maszyna ruszyła – poszło już pismo od lekarza do Komisji Bioetycznej, teraz to już tylko formalność. Jak dobrze pójdzie to będę miała wyjątkowy prezent pod choinkę, bo zacznę leczenie jeszcze przed świętami. Dlatego bardzo, bardzo, BARDZO Wam z całego serca dziękuje bo to dzięki Wam się udaje. – napisała na FB Katarzyna, wdowa, matka czwórki synów, która choruje na genetycznego raka jajnika BRCA1.

Rokowania w przypadku raka jajnika są złe, to nadużycie. – Mojej choroby nie da się wyleczyć, można ją jedynie spowolnić. Jest lek, który może to zrobić, który da mi życie, przedłuży je, opóźni czas, w którym rak zaatakuje ponownie… Olaparib. Lek, który jest refundowany w 15 krajach Unii Europejskiej, ale nie w Polsce. Dostałabym go tylko w przypadku, gdyby doszło do wznowy, gdybym wtedy dobrze zareagowała na chemię… A ja do wznowy nie mogę dopuścić. Nie pozwolę, by zabił mnie rak, by moje dzieci nie dostały same. Lek, o który walczyła wspaniała kobieta, chora na to, co ja, która starała się o jego refundację, której niestety nie ma już z nami… Kora. Życie jest darem. Każdy je otrzymał i niesprawiedliwe jest to, by zależało ono od pieniędzy… Miesiąc mojego życia wyznaczona na ponad 20 tysięcy złotych. Dużo. Bardzo… Ale każdy dzień z moimi synami jest dla mnie bezcenny. Stracili tatę, ale mają jeszcze mnie. Będę walczyć. Byłam i jestem najszczęśliwszą mamą na świecie… Nie poddam się nigdy. Jeśli mi pomożesz – to dla nich będę żyć – czytamy na stronie siepomaga.pl

Liczby zapierają dech w piersiach. W ciągu 11 dni zbiórki poprzez portal siepomaga.pl na pomoc dla Katarzyny Tomaszewskiej,  która samotnie wychowuje 4 synów i walczy z rakiem, zebrano ponad 90% potrzebnej kwoty na leczenie. Do tej pory ofiarni dawcy wpłacili blisko 213 tysięcy złotych. Pieniądze wpłaciło ponad 8 tysięcy osób! W akcję zaangażowali się znajomi Pani Katarzyny, którzy poruszyli lokalne media. Informację udostępniono ponad 8,6 tysiąca razy. 

O ZBIÓRCE – tutaj