Najwięcej szkód burza wyrządziła w okolicach Gostynia, Jarocina, Śremu i Ostrowa Wielkopolskiego. Ponadto zalane zostały szpitale w Poznaniu, a podczas pożaru we wsi Borówiec strażak został porażony prądem.
Las w okolicach Chojnika to dziś prawdziwe pobojowisko. Drzewa są połamane lub powyrywane z korzeniami.

11895997_1664506280453888_3014413500690288353_n 11900008_1664505863787263_8287939731808167535_n 11062546_1664505330453983_8433732360471132217_n 11221943_1664505780453938_388369189029950850_n 11870879_1664505717120611_4073087909332555850_n 11885283_1664504983787351_8501705876837075153_n 11885312_1664505343787315_5921393291870628063_n

W miejscowości Szałe w gminie Opatówek to, aż siedem interwencji. Jak mówi dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu w każdym przypadku to po kilka drzewa, które połamał towarzyszący burzy wiatr. – Jedno drzewo oparło się o budynek. Mamy też przechylony słup elektryczny. Najwięcej połamanych drzew jest przy wodnym posterunku policji – mówi dyżurny ze stanowiska kierowania PSP.

Strażacy gasili też pożar lasu w Zakrzynie w gminie Lisków. Spłonęły dwa ary. Co było przyczyną pojawienie się ognia jeszcze nie wiadomo. Na trasie w Antoninie dwa przewrócone drzewa uwięziły samochód. Droga z Dębnicy do Świecy był zablokowana. W Czarnymlesie w czasie burzy zerwało 1/4 dachu. W Antoninie na Ośrodku Lido, gdzie trwała impreza Aloha Party padło drzewo. Nikomu nic się nie stało.

2015-08-16 ok24.tv