[jwplayer mediaid=”4543″]
Ostrów Wielkopolski dnia 26 sierpnia 2015 roku
Interpelacja nr 1
Szanowna Pani Prezydent!
W swojej interpelacji z dnia 25 lutego br dotyczącej OZC, radna Kowalska zapytała z kim zawarto umowę o dostawę biomasy, na jakich warunkach i w jaki sposób oferent został wyłoniony. Otrzymała odpowiedź cyt. „Procedury i wyniki są całkowicie transparentne i do wglądu każdego zainteresowanego. Bezprzetargowo, na zasadzie negocjacji, zawarto umowę na dostawę biomasy z naszym partnerem strategicznym – spółką SKLEJKA S.A.. O wynikach negocjacji poinformowano Radę Nadzorczą drogą elektroniczną. Uzyskano zgodę Rady Nadzorczej na podpisanie umowy na wynegocjowanych warunkach. Uzupełniającego dostawcę biomasy wybrano w przetargu ograniczonym. W przetargu startowały trzy firmy. Wygrała firma z cenową najniższą ofertą.” NIE odpowiedziano kto wygrał ten przetarg!!!
Ja na poprzedniej sesji zapytałem cyt.
- Czy prawdą jest, że prezes Roman Cegielny zawarł umowę z firmą Sklejka SA, na podstawie której firma ta ma dostarczyć w tym roku biomasę wartości ca 5 mln złotych?
- Czy prawdą jest, że tą umową prezes Cegielny złamał zapisy §25 ust.2 pkt e statutu spółki, który pozwala prezesowi zarządu kupować bez przetargu opał wartości do 15% wartości kapitału zakładowego spółki tj do ok. 1,8 mln zł?
- Jeśli tak jest, to jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec winnego, który przypomnę w chwili obecnej sprawuje nadzór nad działalnością zarządu spółki jako przewodniczący Rady Nadzorczej OZC SA?
- Czy prawdą jest, że w odróżnieniu od innych dostawców, którzy w oferowanej cenie biomasy ujmują koszt transportu, cena biomasy przedstawiana przez firmę Sklejka SA nie zawiera ceny transportu biomasy do OZC SA, który to transport rozliczany jest na podstawie osobnych faktur?
Jednocześnie proszę o informację w jakiej cenie (wraz z kosztami transportu) kupuje OZC SA biomasę (osobno zrębki i korę) od firmy Sklejka SA, czy jest to cena stała w okresie całego roku i czy OZC posiada analizę cen biomasy w najbliższym regionie np. teraz w sezonie letnim.
- Proszę także o informację, czy prawdą jest, że na tej minimalnej przecież obniżce opłat za ciepło z początku roku OZC SA stracił wpływy ok. 1,5 mln zł?
- Proszę też o informację czy i ile przetargów na zakup opału, także miału od początku roku ogłosił OZC SA i w jakiej cenie kupiono ten opał.
W odpowiedzi na te bardzo konkretne pytania otrzymałem następującą odpowiedź:
Wszystkie kwestie poruszone w interpelacji zostały włączone do zakresu badania (audytu) działalności Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego SA prowadzonego przez Spółkę Holdikom S.A.
Szanowna Pani Prezydent.
Kiedy próbowałem się dowiedzieć w spółce Holdikom czegoś na temat prowadzonych w spółkach miejskich audytów, otrzymałem po krótkiej wymianie korespondencji z panią prezes odpowiedź, którą można następująco streścić: Jako radny nie ma pan prawa zadawać jakichkolwiek pytań (na podstawie ustawy o samorządzie gminnym) żadnej ze spółek miejskich. Może się pan dowiadywać tylko za pośrednictwem pani prezydent. Kiedy zadaję pytania Pani, zostaję odesłany do jakiegoś anonimowego audytora na bliżej nieokreślony czas. Przecież na większość tych pytań odpowiedzi zna prezes OZC pan Kupijaj, którego jak widać nie mam prawa bezpośrednio zapytać. No to pytam raz jeszcze, bo moim zdaniem mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego mają prawo wiedzieć (ja też jestem mieszkańcem!) czy w OZC dochodzi do jakichś nieprawidłowości czy nie. Jeśli nie dochodzi, to odpowiedź nie musi być wykrętna, wystarczy napisać, że to nieprawda. A jeśli dochodzi, to rozumiem, że my wszyscy użytkownicy ciepła z OZC za to w jakiś sposób pośrednio płacimy i takimi odpowiedziami chce Pani zakryć, zatuszować to. W ubiegłym roku 2.09.14r. jako radna pytała Pani prezydenta Urbaniaka cyt. „Kto i na jakich zasadach dostarcza miał do Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego? Do tej pory próżno było szukać na stronach internetowych spółki informacji o przetargach. A mówimy o kwotach sięgających milionów złotych.” 4.11.14r. pytała Pani: „Czy w spółce doszło do niegospodarności, zgłaszając kolejną interpelację w sprawie sytuacji w Ostrowskim Zakładzie Ciepłowniczym, gdzie jak się wydaje może dochodzić do rażącej niegospodarności i działań na szkodę spółki, a tym samym na szkodę mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego. Sprawa trafiła do prokuratury.”
Czy jako prezydent Klimek już nie jest Pani tym zainteresowana i odmawia Pani mieszkańcom Ostrowa Wielkopolskiego prawa do wiedzy na ten temat?
Interpelacja nr 2
Szanowna Pani Prezydent.
Na moje pytania dotyczące wyprzedaży obiektów zewnętrznych OZC nie dostałem dotąd jednobrzmiącej odpowiedzi- pan prezes Cegielny w lutym tego roku oświadczył cyt. „W chwili obecnej wszystkie umowy zostały wypowiedziane z opcją zakupu Kotłowni przez instytucje, które miały podpisane umowy z OZC S.A., za ceny księgowe w/w kotłowni.”, pan prezes Kupijaj dwukrotnie oświadczył, że jeszcze nie ma decyzji, natomiast na pytanie co z wypowiedzianymi umowami i czy któryś z podmiotów odpowiedział pozytywnie na ofertę kupna otrzymałem odpowiedź, która brzmi cyt. „Decyzje dotyczące majątku spółki Ostrowski Zakład Ciepłowniczy SA będą podejmowane przez Zarząd w oparciu o dokument pn. „Wieloletni plan działania”, który zostanie przyjęty jesienią br.” Jednym słowem nie otrzymałem odpowiedzi na konkretne pytania – co się dzieje z wypowiedzianymi umowami, czy zostały te wypowiedzenia cofnięte i czy któryś z podmiotów zgodził się kupić kotłownię.
Jak widać z ostatniej odpowiedzi, albo nie zrozumiała Pani mojego pytania, albo kolejny raz celowo otrzymuję odpowiedź wykrętną. A przecież powołując się na Pani oburzone wypowiedzi z ubiegłego roku mogę stwierdzić, że mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego mają prawo znać jednoznaczną odpowiedź na pytania, które dotyczą majątku miejskiej spółki, chyba że odmawia im Pani tego prawa! Bardzo proszę o konkretną odpowiedź na te konkretne pytania.
Interpelacja nr 3
Szanowna Pani Prezydent
Od pewnego czasu toczy się miedzy grupą radnych, przewodniczącymi rady a urzędnikami dyskusja nt powstania przy stronie internetowej urzędu zakładki dla rady i radnych. Ostatnio do tej dyskusji dołączyli radcy zatrudnieni w urzędzie, którzy długo myśleli i wypracowali opinię prawną, z której dowiedzieliśmy się, że poszczególny radny to nie jest organ samorządowy, tylko rada jest organem i ewentualnie to radzie miejskiej można stworzyć taką stronę, ale już poszczególnym radnym nie. A w ogóle to rada miejska ma swoją stronę więc o co chodzi? Jak wiadomo, jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze i tu do głosu radnych dołączyła pani naczelnik wydziału organizacyjnego, która wyraziła opinię, że gdyby nawet urząd postanowił zrealizować naszą prośbę, to mógłby się narazić na konsekwencję ze strony RIO, bo nie ma podstawy prawnej do wydania pieniędzy na nasz pomysł. Dla mnie w tym momencie sytuacja się wyjaśniła- nie ma prawnych możliwości, nie można wydać pieniędzy, nie ma sprawy. Obejrzałem sobie zakładkę pod tytułem Rada Miejska i stwierdziłem że podstawowe informacje zawiera. Nawet wymienia radnych, komisje i składy komisji. Co prawda, aby się dowiedzieć czegoś bliższego o poszczególnym radnym trzeba się trochę naszukać, ale kto powiedział, że mieszkaniec ma mieć łatwo. Chce czegoś się dowiedzieć- niech szuka. Jednak wiedziony ciekawością zajrzałem na strony innych samorządów i ku swojemu osłupieniu np. na stronie miasta Poznania znalazłem nie tylko stronę rady, ale i podstronę każdego radnego, na której mieszkaniec Poznania może się dowiedzieć wszystkiego nt aktywności danego radnego, przeczytać jego zapytania i interpelacje, poznać oświadczenia majątkowe, dowiedzieć się w jaki sposób można się z nim skontaktować, poznać jego plany itd. itp. Jednym słowem można, tyle że nie w Ostrowie. W Ostrowie nie ma podstawy prawnej, w Poznaniu jest. Może dlatego, że to strona miasta siedziby województwa? Ale nie. Bo np. w Toruniu też mamy podstrony każdego radnego i jeszcze w wielu innych samorządach na przykład w Kaliszu skromne, ale też informacje o poszczególnych radnych można przeczytać. Ale w Ostrowie nie można? Czy chodzi o to, żeby nie bo nie?
Bardzo proszę Pani Prezydent, aby poprosiła Pani panią naczelnik wydziału organizacyjnego, a może i wszystkich czterech radców prawnych by jeszcze raz pochylili się nad problemem i może dla odmiany pomyśleli konstruktywnie- tzn jak to zrobić? A nie jak udowodnić, że się nie da?