– Wynik nie jest dobry, liczyliśmy na znacznie lepszy – tak niedzielne wybory prezydenckie podsumował kaliski poseł Leszek Aleksandrzak, szef sztabu wyborczego Magdaleny Ogórek, kandydatki na prezydenta z ramienia SLD. Magdalena Ogórek znalazła się na odległym 5 miejscu, zdobywając zaledwie 2,4% głosów. Tymczasem początkowe sondaże dawały jedynej kobiecie w tej stawce około 8%. „Widać, że program prezentowany przez naszą kandydatkę nie został zaakceptowany przez wyborców.

ogorek99

– Będziemy szukać innych rozwiązań – powiedział Radiu Centrum poseł SLD Leszek Aleksandrzak. – Myślę, że również kwestia pewnej niezależności, czy odcinania się od lewicy, w jakiś sposób zniechęciła wyborców lewicy do głosowania na dr Magdalenę Ogórek. Stąd się również bierze ten wynik. Trzeba zrobić wszystko żeby zjednoczyć lewicę. Te wybory pokazały, że ponad 90% głosów zdobyła prawica. Nie ma innego ugrupowania tylko SLD i wokół SLD będziemy starali się zjednoczyć wszystkie siły lewicowe i postępowe, aby zdobyć dobry wynik wyborczy w jesiennych wyborach”.

Zdaniem posła Leszka Aleksandrzaka przedwczesne jest wieszczenie o końcu SLD. Takie przepowiadanie trwa już kilka lat i się nie sprawdziło” – dodał Aleksandrzak.

Szef sztabu kandydatki SLD uważa, że Polacy powinni sami w II turze zdecydować na kogo będą głosować, na jaką wizję Polski. „Nie ukrywam, że ani jeden ani drugi kandydat nie jest z mojej bajki. Ja osobiście nie widzę powodów i potrzeby przekazywania komukolwiek głosów” – powiedział poseł Leszek Aleksandrzak. Ostatecznie o tym zdecyduje Zarząd SLD zdecyduje w sobotę. We wtorek Komorowskiego poprał był prezydent z ramienia SLD Aleksander Kwaśniewski.

Przed lewicą nie tylko powyborcze porządki, ale także zbieranie sił przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu i układanie list. Coraz głośniej się mówi, że w Kaliszu na pierwszym miejscu wcale nie musi być Leszek Aleksandrzak, tylko działacz z Poznania.

2015-05-12 ok24.tv za rc.fm