Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja dyżurnego ostrowskiej policji, mogłoby dojść do katastrofy kolejowej. W czwartek około północy ciężarówka z naczepą utknęła na przejeździe w Łąkocinach, w powiecie ostrowskim. Konieczne było zatrzymanie ruchu pociągów.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek, 8/9 października. Około północy dyżurni ostrowskiej komendy odebrali telefon od kierowcy samochodu ciężarowego z naczepą, który poinformował policjantów, że jego pojazd utknął na przejeździe kolejowym w Łąkocinach, pomiędzy zamkniętymi zaporami. – Okazało się że kierowca ciężarówki, przejeżdżając przez przejazd, uderzył w jeden ze słupów podtrzymujących główną, kolejową sieć trakcyjną. Słup niebezpiecznie przechylił się, a jednocześnie zamknęły się zapory przejazdu, co świadczyło o zbliżającym się pociągu. Kierowca ciężarówki natychmiast telefonicznie o zdarzeniu powiadomił oficera dyżurnego ostrowskiej policji – mówi Krzysztof Kula z Zespołu Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Dyżurny natychmiast o zagrożeniu powiadomił Straż Ochrony Kolei oraz dyspozytora ruchu kolejowego, prosząc o zatrzymanie ruchu pociągów na linii przebiegającej przez miejscowość Łąkociny. Jednocześnie na miejsce zdarzenia skierował patrol Wydziału Ruchu Drogowego. Dzięki szybkiemu i zdecydowanemu działaniu dyżurnego nadjeżdżający pociąg został zatrzymany.
2015-10-09 ok24.tv za faktykaliskie.pl