Gdy przed laty Paweł Matuszewski podjął decyzję o wspieraniu koszykówki w Ostrowie drużyna występowała w drugiej lidze. Na jednej z pierwszych konferencji powiedział wówczas, że jego wielkim marzeniem jest gra Stali w ekstraklasie. Wówczas wielu uśmiechało się ironicznie sądząc, że nowy sponsor Stali chyba nie wie co mówi. Tymczasem cel udało się osiągnąć. Stal wywalczyła sobie prawo gry w ekstraklasie.

By Stal mogła zagrać w gronie najlepszych polskich drużyn potrzebne jest nie tylko wsparcie sponsorów, ale także miasta. Szczególnie w pierwszym sezonie jest to ważne, gdyż praktycznie nie ma możliwości, by ,,złapać” sponsora globalnego. Duże ogólnopolskie firmy mają przecież budżety poustawiane zaplanowane wszystkie projekty, w które zamierzają inwestować. Zyskać ich przychylność można dopiero jesienią, a pieniądze mogą spłynąć najwcześniej w przyszłym roku.
– Rozmawiałam wstępnie z kilkoma dużymi firmami, ale póki nie mamy wsparcia z miasta na takim poziomie, który pozwoli nam rozegrać w ekstraklasie pierwszy sezon, nie mogę przedstawić im konkretnych ofert – mówi Krystiana Drozd, prezes Stali.

Paweł Matuszewski, jeden ze strategicznych sponsorów Stali mówi wprost, że liczy na wsparcie miasta w wysokości miliona złotych. Tylko wówczas będzie można zagrać w ekstraklasie.
– Jeśli miasto wejdzie w projekt o nazwie ekstraklasa z kwotą miliona złotych, to uda nam się domknąć budżet – mówi Paweł Matuszewski. – My ze swej strony złożyliśmy w klubie pismo, że jesteśmy gotowi wyłożyć 615 tysięcy złotych na grę w ekstraklasie. Jeśli drużyna ma dalej występować w pierwszej lidze, to spółka BM Slam nie jest zainteresowana dalszym wspieraniem koszykówki.

Prezes Krystiana Drozd twierdzi, że będzie dalej walczyła, by w Ostrowie była ekstraklasa lub pierwsza liga, ale zdaje sobie sprawę, że nawet pierwszą ligę bez wsparcia dotychczasowych sponsorów strategicznych będzie bardzo trudno utrzymać. Czy to oznacza, że w najbliższym sezonie nie będzie męskiej koszykówki w Ostrowie? Drużynę do gry w ekstraklasie lub pierwszej lidze trzeba zgłosić do 15 lipca. Czasu pozostało więc bardzo mało.

Warto także dodać, że ostrowski klub nie ma już żadnych zobowiązań wobec miasta i miejskich spółek. Wszystkie długi zostały spłacone. Pieniądze na uregulowanie zaległości pochodziły ze sprzedaży obiektów klubowych za cenę 3 milionów 690 tysięcy złotych brutto.
– Zadłużenie wynosiło 1 milion 720 tysięcy złotych i w całości zostało spłacone – mówi prezes Stali. – W umowie z nowymi właścicielami obiektów mamy zagwarantowane, że przez najbliższe pięć lat mamy prawo korzystania z hali oraz wszystkich innych budynków biurowych. Pieniądze, które pozostały nam ze sprzedaży obiektów przeznaczone zostały na koszty użytkowania hali.

2015-04-22 ok24.tv za naszrynek.pl