Związkowcy Polregio planują strajk, który uderzy w pasażerów i w kieszeń firmy. Szacowana starata wynosi milion złotych.
Polregio to główny regionalny przewoźnik kolejowy, przez co transport publiczny w dziesiątkach miejscowości (szczególnie tych mniejszych) opiera się głównie na ich pociągach. Związkowcy chcą, aby ze względu na poziom inflacji pracownikom firmy wzrosło miesięczne wynagrodzenie o 700 zł. Jak czytamy w wydanym przez związek oświadczeniu, „zarząd spółki nie przedstawił żadnej propozycji porozumienia”, dlatego planowany jest strajk.
Przedstawiciele Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych poinformowali, że 2 marca w ramach protestu staną pociągi Polregio. „18 lutego 2022 r. odbyło się kolejne ze spotkań mediacyjnych pomiędzy stronami sporu zbiorowego w Polregio SA. Zarząd spółki nie przedstawił żadnej propozycji porozumienia, co w kontekście stanowiska Konwentu Marszałków Województw RP nie rokuje możliwości pozytywnego zakończenia sporu zbiorowego i spełnienia żądań płacowych, dlatego związki zawodowe podjęły decyzję o przeprowadzeniu strajku ostrzegawczego w środę, 2 marca, między godziną 6:00 a 8:00” – podaje na swojej stronie internetowej ZZMK.
Aleksandra Baldys, rzeczniczka Polregio, przekazała Polsat News, że zarząd spółki „rozumie potrzebę wzrostu wynagrodzeń”, ale musi dbać o bezpieczeństwo finansowe i stabilność miejsc pracy. – W umowach wieloletnich z samorządami wojewódzkimi, zawartych pod koniec 2020 roku, znalazł się mechanizm indeksacji wynagrodzeń m.in. w oparciu o wskaźnik inflacji – przypomniała.