Sprawę podejrzenia o sfałszowaną polisę ubezpieczeniową przy budowie basenu do prokuratury skierowała kontrolująca inwestycję Komisja Rewizyjna. Przewodniczący komisji radny Andrzej Kornaszewski wyjaśnia, że policja z Wydziału do walki z przestępczością gospodarczą, prowadzi dochodzenie na polecenie Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. Ta z kolei podjęła dochodzenie po wniosku przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Andrzeja Kornaszewskiego złożonym w połowie czerwca.
Dopiero kilka tygodni później kolejny wniosek, do Prokuratury Rejonowej w Ostrowie w Ostrowie Wielkopolskim, prezydent Klimek złożyła kilka tygodni później po otrzymaniu protokołu z kontroli.
Sprawa dotyczy ponad 5 mln złotych i jest największą aferą w historii Ostrowskiego samorządu. Jak podkreśla prawnik, kandydat na Prezydenta Ostrowa Damian Grzeszczyk – nadal nie znamy wyników audytu szumnie zapowiadanego przez Panią Prezydent w tej sprawie. I zadaje pytanie – Czy prawdą jest, że sfałszowana polisa została przedłożona w formie wydruku komputerowego, a nie w formie oryginału lub odpisu poświadczonego za zgodność? Jeżeli tak, to dlaczego osoby odpowiedzialne za ten przetarg nie zostały zawieszone do czasu wyjaśnienia sprawy?
Przypomnijmy:
W listopadzie 2015 roku, czeska firma Akvahelp Metal wygrywa przetarg nieograniczony na modernizację basenu miejskiego przy ulicy Paderewskiego oferując najniższą spośród 4 oferentów cenę 5.199.000 zł. Prawie rok później, jako jedyny chętny, wygrywa przetarg na roboty dodatkowe oferując cenę 615.350 zł. Po co roboty dodatkowe? W pierwotnym projekcie zapomniano np. o sanitariatach i szatniach. Wreszcie po 19 miesiącach i 3 wydłużeniach umowy modernizacja kończy się i 23 czerwca 2017 r. prezydent Beata Klimek uroczyście otwiera zakończoną inwestycję. Ostatecznie basen pochłonął około 6,5 miliona zł z budżetu Ostrowa Wielkopolskiego.
W czerwcu 2017 r. na Sesji Rady Miejskiej, radny Jakub Paduch poinformował, że dotarli do niego ostrowscy podwykonawcy czeskiej firmy, którzy nie otrzymali zapłaty za dostarczone na basenie usługi i materiały. Dziś sprawy pomiędzy ostrowskimi przedsiębiorcami a czeskim Akvahelpem znajdują się w sądzie.
W kwietniu 2018r. na biurka kilkorga z miejskich radnych trafił anonimowy list, w którym zostali poinformowani, że czeski Akvahelp żeby wygrać przetarg sfałszował swoją polisę ubezpieczeniową. Przewodniczący Rady Miejskiej Marian Herwich postanowił zweryfikować informację i zwrócił się do czeskiego ubezpieczyciela o przesłanie oryginału polisy czeskiego wykonawcy basenu. Odpowiedź nadeszła błyskawicznie i jak widać gołym okiem, w fałszywce dopisano z przodu cyfrę „1”. Co to oznacza z punktu widzenia rozstrzygnięcia przetargu? Jednym z warunków było posiadanie polisy ubezpieczeniowej na kwotę przekraczającą 2.000.000 zł. Polisa Akvahelpu opiewała zaledwie na ok. 800.000 zł, co powinno automatycznie wykluczyć ich z przetargu.
– Śledztwo dotyczy przedłożenia przerobionego dokumentu w celu uzyskania zamówienia publicznego od Urzędu Miejskiego gminy Ostrów Wielkopolski. Postępowanie pozostaje we wczesnej fazie – wyjaśnia prokurator J. Szkilnik, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
2018-09-20 ok24.tv