Tym razem obyło się bez problemów technicznych, żadnemu radnemu nie spadł tablet. Radni Beaty Klimek uchwalili 10 milionowy kredyt na pokrycie miejskiego deficytu.
W głosowaniu nad kredytem opozycja była przeciw. Gremialnie, zarówno ta spod znaku Koalicji Obywatelskiej jak i PiS nie głosowała w sprawie budżetu i WPF. Wcześniej po wniosku formalnym radnego Marka Śliwińskiego radni prezydenccy zamknęli dyskusję nad uchwałą kredytową, mimo że jeszcze kilku radnych opozycji chciało wziąć w niej udział. Salę w tym momencie opuścił radny Damian Grzeszczyk (KO)
– Nie chciałem brać udziału w takim przedstawieniu, po co zaczynać dyskusję skoro już po kilku minutach radni Pani Prezydent są nią znudzeni. Skoro tak czy owak mogą uchwalić wszystko, co im się żywnie podoba.
Radny podkreślił też, że w przygotowanej uchwale o WPF błędnie podano rok budżetowy, którego projekt dotyczy. Powinno być 2019, było 2020. Uchwała zapadła, choć głosowali za nią tylko radni ugrupowania Beaty Klimek.
