ok24.tv – portal aglomeracyjny

W sprawę krotoszynianki mogą wkroczyć służby – zapowiada wiceminister

88 godzin oczekiwania na wynik testu. Negatywny, ale to co działo się i dzieje wokół tego przypadku jest przerażające.
Film nakręcony z kwarantanny obiegł cały Polski internet. Teraz głos zabrał wiceminister klimatu.

„Ustalacie reguły gry w tym kraju od paru lat: mamicie Polaków rewelacjami na temat naszej cudownej sytuacji w Polsce, dzielicie nas na lepszy i gorszy sort, ale okłamywać nas w temacie przygotowania służby zdrowia na realny problem, jakim jest koronawirus, jest na pierwszym miejscu w rankingu waszej obłudy. To, co przekazujecie do mediów, powinno być karalne. Mówię jako pacjentka, jako jedna z milionów Polek. Koronawirus nas nie wykończy, wykończą nas 82 godziny czekania na wynik” – mówił Anna Morawska, pacjentka, która od wtorku czekała na wynik analiz.

Ta historia nie jest jedynym takim przypadkiem. Na wyniki testów czeka też pacjentka w Łodzi. Wróciła niedawno z Tajlandii. Pierwsze badanie pokazało dodatni wynik testu w kierunku obecności koronawirusów, dlatego próbki zostały wysłane do dalszych badań do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.

Dlaczego czekamy w Polsce tak długo na wyniki? Na razie testy na obecność koronawirusa wykonują w Polsce tylko dwa laboratoria. Oba mieszczą się w Warszawie: w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym oraz w Państwowym Zakładzie Higieny.
Wokół Pani Anny zaczął się tymczasem taniec polityków…