ok24.tv – portal aglomeracyjny

Gdzie nie dojedziemy

We wtorek i w środę rolnicy z Agrounii zamierzają zablokować kilkanaście dróg w całym kraju. To z powodu „nieudolnej” – ich zdaniem – walki rządu z Afrykańskim Pomorem Świń i niskich cen skupu zwierząt. Rolnicy domagają się pilnego spotkania z premierem. Ich protesty mają potrwać nawet 48 godzin.
Rolnicy mówią w sumie o 14 drogach, przez które już od rana (we wtorek) nie będą mogli przejechać kierowcy.
Najbliższe blokady to ta w Nowym Mieście nad Wartą, droga nr 11, pPrzejazd ciągników drogą krajową nr 25 Kalisz-Ostrów – w Ociążu oraz blokada w pow. Kępińskim – Rzetnia, DK11
Inne drogi to między innymi krajowa „19” w Radzyniu Podlaskim, „76” w Wólce Zastawskiej na Lubelszczyźnie i droga krajowa numer 5 w Kołaczkowie – w województwie kujawsko-pomorskim.
– Naszym warunkiem jest rozpoczęcie rozmów z rządem. Chcemy rozmów dwustronnych: AgroUnia – rząd, polscy rolnicy – polscy politycy – mówił lider Agrounii Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem nie da się dzisiejszych problemów polskiej wsi rozwiązać przedstawieniem dwóch, trzech czy nawet pięciu postulatów. – Mamy i zaprezentujemy 21 punktów już w trakcie blokad, jeżeli rząd nie odezwie się wcześniej, na temat których chcemy rozpocząć rozmowy z rządem i rozwiązać problemy polskiej wsi – podkreślił.

– Trzeba skończyć z fikcją, że Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje wieś. Jest całkiem inaczej – mówił. – Niech oni przestaną nas oszukiwać, że ich zapleczem jest polska wieś. Ich zapleczem to są wątpliwej jakości biznesmeni, którzy na rolnikach się dorabiają i dostarczają im maszyny, które stanowią „ustawki” i mają udawać dobrobyt polskiej wsi – dodał.

Kołodziejczak przekonywał, że rolnicy będą protestować „do skutku”, a wtorkowe i środowe protesty mają być jedynie preludium tego, co wydarzy się na jesieni. Lider Agrounii zapowiedział też, że rolnicy chcą pokazać swoją solidarność także z innymi grupami, dlatego we wrześniu wesprą protest pielęgniarek.

– To jak rząd potraktował pielęgniarki – kobiety, które stanęły na pierwszej linii frontu w walce z pandemią, to jest karygodne. Praca pielęgniarek została po prostu ukradziona. Nie dostały za nią godziwej zapłaty, a ta zapłata im się należy – mówił.

AgroUnia to ruch rolniczy i organizacja, której liderem i założycielem jest Michał Kołodziejczak. W ubiegłym tygodniu Kołodziejczak poinformował PAP, że został złożony wniosek o rejestrację AgroUnii jako partii politycznej.