W głównym wydaniu „Faktów” TVN-u wyemitowany został materiał o burmistrzu Jarocina – Adamie Pawlickim.
W Jarocinie do urzędu miejskiego napływało wiele, jak to określają władze, absurdalnych skarg i wniosków, dlatego burmistrz doszedł do wniosku, że tak zwanych „pieniaczy” trzeba ubezwłasnowolnić.
O ukrócenie tego procederu wnioskowała jedna z radnych. Jeszcze na tej samej sesji Rady Miasta burmistrz apel podchwycił i zapowiedział podjęcie stanowczych kroków. – W takich przypadkach będę kierował sprawę do ubezwłasnowolnienia – zapowiedział. Burmistrz tłumaczy, że do urzędu napływa rocznie kilkadziesiąt skarg i wniosków, które są – jego zdaniem – pozbawione sensu. A na każdą z nich trzeba odpowiedzieć. – Dla dobra niektórych z tych osób można by złożyć wniosek o częściowe ubezwłasnowolnienie – mówi Pawlicki. – Jeżeli nie ma takiego orzeczenia, to ja muszę te wszystkie pisma, idiotyczne i bzdurne, traktować poważnie – dodaje.
Zdaniem doktora Piotra Kładocznego z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, pomysł jest są niepokojący i może zniechęcić do działania obywateli, którzy mają prawo do pisania do urzędników.
Z kolei prawnik Wojciech Wize podkreśla, że wniosku o ubezwłasnowolnienie nie można składać z byle powodu. – Jest to instytucja, która wyłącznie może służyć dobru nie burmistrza, ani jakiegokolwiek innego organu administracyjnego, ale wyłącznie temu, kogo dotyczy – podkreśla i dodaje, że taki wniosek może złożyć tylko najbliższa rodzina lub prokurator.
– Nie wyobrażam sobie tak do końca w tej relacji, żeby to burmistrz składał wniosek do prokuratora, który ma ubezwłasnowolnić obywateli, którzy zatruwają w jakimś sensie życie urzędników – podkreśla Wize.
Burmistrz jednak się nie zraża i twierdzi, że z analiz prawnych, którymi on dysponuje, wynika, że to on ma racje. I zdania zmieniać nie zamierza. W Jarocinie trwa jednak zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania burmistrza. – My przez pana burmistrza uznani za pieniaczy, którzy nie do końca wiedzą co mówią i co robią – mówi Adam Zaworski, mieszkaniec miasta, który zbiera podpisy pod wnioskiem.
2015-08-13 ok24.tv za tvn24.pl