12 lutego profesor Magdalenie Pisarskiej – Krawczyk, rektor kaliskiej PWSZ, przerwano kadencję w jej połowie. Oficjalny powód podawany przez ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego jest jeden. – Brak formalnej uchwały naszego senatu wyrażającej zgodę na moje zatrudnienie w wysokości ¼ etatu w Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu – mówiła dziś prof. Pisarska – Krawczyk, była rektor PWSZ w Kaliszu. Nieoficjalnie pojawiają się głosy, ze nowym rektorem PWSZ mógłby zostać Andrzej Wojtyła.
O ¼ etatu za dużo
Była rektor zwolniła się z pracy w Poznaniu w październiku ubiegłego roku. Ani ona ani senat PWSZ nie spodziewali się, że po kilku miesiącach temat wróci. Dlatego nie przygotowano uchwały, która wstecz miałaby legalizować ¼ etatu rektor na innej uczelni. 29 stycznia na kaliskiej PWSZ rozpoczęła się kontrola ministerstwa. Miała trwać dwa miesiące, ale już po dwóch tygodniach jej skutki były katastrofalne dla rektora kontrolowanej uczelni: wygaszenie mandatu. – Senat nie wiedział o zbliżającej się decyzji ministra. Senat nie wiedział, nie spodziewał się i nie podejmował decyzji w tym zakresie – powiedział dr Jan Frąszczak, prorektor PWSZ w Kaliszu.
Na dzisiejszej konferencji prasowej prof. Magdalena Pisarska Krawczyk mówiła, że oprócz tego oficjalnego zarzutu, słyszała też inne. Dotyczyły one sposobu zarządzania uczelnią, spadku PWSZ w rankingu czy rzekomych planów prywatyzacji szkoły. To wszystko bezpodstawne oskarżenia, podobnie jak te o masowych zwolnieniach na uczelni – mówił dziś była rektor. – padł gdzieś zarzut, że zwolniłam wiele osób. To nie prawda. Nie prawda – dodała Pisarska – Krawczyk.
Kilka miesięcy temu senator PiS-u Andrzej Wojtyła w towarzystwie Jana Mosińskiego zapowiadał, że z kaliskiej PWSZ utworzy Akademię Kaliskiej. Na tak ważną dla uczelni konferencję prasową nie zaproszono jej rektor. Senator Wojtyła należy do Partii Porozumienie, kierowanej przez Jarosława Gowina, ministra szkolnictwa wyższego. Do Porozumienia zapisał się też prezydent Grzegorz Sapiński. Pisarska – Krawczyk publicznie zarzucała Sapińskiemu, że ten nie przykłada się do rozwoju miasta, które byłoby przyjazne studentom. Dla byłej rektor, która chętnie brała udział w czarnych protestach i bezpośrednio i krytycznie oceniała polityków, polityczna atmosfera była co najmniej trudna. Czy to polityka właśnie pozbawiła ją stanowiska? – Zasada apolityczności jest podstawą. Ja nie wiedziałam, że polityka ma taki wpływ na życie ludzi. A teraz już wiem, to jest odpowiedź – stwierdziła była rektor.
Pisarska – Krawczyk zapowiada, że będzie się ubiegać o reelekcję. O stanowisko rektora PWSZ mogą się ubiegać jej pracownicy naukowi, ale też osoby z zewnątrz. O wyborze zadecyduje 36 elektorów- przedstawicieli różnych środowisk uczelni. Wybór nowego rektora nastąpi najwcześniej w połowie marca.
2018-02-15 ok24.tv za faktykaliskie.pl